13 maja 2021

Pandemia trwa!

 czyli "obiecanki cacanki"

Bo spóźniwszy się na poprzednią edycję 'pandemii" ( kalendarz deadline`ów nie dopilnował ;) ) oto niebacznie i nieostrożnie obiecałam, że na następny miesiąc będą 2 prace...

Nie będą. :/

Okazuje się, że ROD`OS to zazdrosna kochanka i pierwsze cieplejsze dni maja skutecznie zaanektowała ,  praktycznie wszystkie popołudnia, tylko i wyłącznie dla siebie!

Cóż, szklarnia sama się nie posprząta, pomidory same nie posadzą a i  ślimaki czekają z utęsknieniem na zabawę w chowanego ;)  O turkuciach już nie wspomnę! To dopiero mistrzowie gry w chowanego.!

Więc praca tylko jedna ale dla usprawiedliwienia nadmienię, że powinna liczyć się za dwie, bo bombeczka wprawdzie nieduża, tylko 5 cm więc niteczki niezwykłej cienkości ( jak na mnie) niezwykle dały się we znaki.



 



 Za to stajnia powolutku się powiększa. Jest nadzieja, że do końca roku ta populacja jeszcze wzrośnie.



 

http://iwanna59.blogspot.com

 ***

A tu dowód rzeczowy, pomidory zdecydowanie domagają się "wyprowadzenia" na dwór! ;)

I tak, oczywiście, że to jest ich więcej :D


 

15 komentarzy:

  1. Hehe, uwielbiam Ciebie czytać :) Przepiękne masz te ubranka na bombeczki, a pomidorki szaleją :) U mnie ślimaki hortensję całą oblazły i trzeba było je pogonić :)
    Pozdrowienia ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombeczka przecudnej urody i jak dla mnie to może się liczyć nawet za trzy :)
    Uwielbiam frywolitkę, ale jakoś nie mogę się jej nauczyć.
    Pomidorki wyraźnie domagają się uwagi :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie te wszystkie bombeczki są prześliczne. A warzywna koniecznie potrzebują ziemi ogrodowej. Powodzenia w wysadzeniu i pielęgnacji. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślimaki w ogrodzie- mogłabym epos napisać! Piękna bombeczka:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dorotko super Ci to ubranko wyszło na tą bombeczkę. Niestety nie mogę Ci jej zaliczyć na dwa miesiące więc porywam do 4# części.
    Pomidorki zdecydowanie wymagają wyprowadzenia.
    Pozdrawiam i dziękuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna bombka.U mnie część pomidorów na działce a część na balkonie.Po ulewach jakie były u nas to nie wiem co tam z nich zostało na działce.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna bombeczka. Pomidory też piękne ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombeczka jedna, ale za to jaka!
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam już napisać komentarz i co widzę- Gosia napisała identyczną ( cóż, reklama piwa robi swoje;) a co do działki to mam tak samo, ogród zawładnął moim czasem całkowicie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Bombeczka cudna wyszła i nic się nie martw, że jedna. Przyjdzie pora deszczowa, to sobie poklikasz. Zresztą, ponoć "uziemiona jesteś , to teraz masz czas. Pomidorki prima sort. Będzie co zbierać mam nadzieję. Pozdrawiam i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje pomidorki jeszcze malutkie, w tym roku początkowo planowałam z nich zrezygnować, ale w końcu zdecydowałam. Mam jednak nadzieję, że coś z nich będzie. Ale tak jak mówisz Rodos to zazdrosna koleżanka, choć pogoda na razie nie odpisuje to wkrótce będzie trzeba na niej intensywniej podziałac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne pandemiczne ubranka a na dodatek z Ciebie prawdziwa dama ogrodniczka.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. No i pięknie się dzieje, jedna czy więcej prac, przecież nie o ilość tutaj chodzi tylko o jakość i piękno, a jest pięknie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.