Poniżej jeden ze sposobów w jaki je układam:
krepinę ( musi być gruba, włoska) tnę na paski
zgodnie z liniami bigowania a te przecinam jeszcze na pół
w ten sposób uzyskuję optymalną wielkość płatków( nie rozciągam!)
paski składam na 6 - 8 części, i wycinam płatki
tu pokazuję wielkość przeciętnego płatka
od ich szerokości zależy czy kwiaty będą bardziej zamknięte(wąskie płatki)
czy rozłożyste (szersze płatki)
od ich szerokości zależy czy kwiaty będą bardziej zamknięte(wąskie płatki)
czy rozłożyste (szersze płatki)
następnie końce płatków wyginam na nożyczkach
max 3-4 razem, więc jeśli wycinacie więcej niż 3 płatki na raz,
trzeba je do wyginania rozdzielić
max 3-4 razem, więc jeśli wycinacie więcej niż 3 płatki na raz,
trzeba je do wyginania rozdzielić
a płatek dosyć mocno rozciągam na boki aby mu zrobić brzuszek
a reszta na filmiku
Na filmiku uciekł ten dopisek, ale na samym końcu pokazuję, jeśli jest potrzeba "poprawienia" różyczki to wyginam i poprawiam płatki na patyczku
A po inne wskazówki zapraszam również na bloga Agi (moje-drugie.blogspot.com), która była dla mnie wielką inspiracją i poniekąd matką chrzestną moich miniaturowych różyczek. :-)
Dorotko ten filmik jest genialne , a już to klejeie rózczki na wykalaczce mistrzostwo świata. I tak jestem pełna podziwu , że nie masz popazonych paluchów od kleju na gorąco !!
OdpowiedzUsuńjednym słowem dziękuje za piekny czytalny kursik!!!
Pozdrawiam
Kochana zrobiłaś niesamowitą frajdę na dzień kobiet:) DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ ....Kochana to teraz będziemy prosić Cię o filmiki .....Ty mnie nigdy nie odmawiasz więc będę w razie co molestować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko:) Wspaniały kursik!!! Na pewno skorzystam, bo do tej pory robiłam metodą cukierkową i już mi się przejadły hehe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kurs fantastyczny, pięknie to pokazałaś!!! Będę musiała spróbować jak tylko zaopatrzę się w taki pistolet. Twoje róże są takie piękne, może i mnie się uda :))). Bardzo dziękuję :DDD.
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko, że bierzesz udział w moim candy i życzę powodzenia :))).
Usuńśliczne róże i super kursik. Muszę spróbować w ten sposób zrobić różyczki. Zawsze patyczka trzymałam od dołu różyczki ;)
OdpowiedzUsuńZaniemowila... ogladnelam kilkakrotnie...rewelacja. I Masz na wstepnie takie piekne LOGO ....i filmik nakrecony ...Jeszcze sie zglosze po informacje... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFilmik poogladam wieczorem, za kursik dziękuję, ale czy ja dam radę takie zrobić? Zobaczymy
OdpowiedzUsuńCzytelny kursik,czasami robię kwiatki z bibuły,więc na pewno skorzystam;)
OdpowiedzUsuńRóżyczki cudowne.Pozdrawiam Marianna.
Wooow szaleństwo! są jak żywe! podziwiam Cie za cierpliwość, za kursik dziękuję
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś spróbuję :)
Fantastyczny kursik, różyczki są cudne:) Pozdrawiam i dziękuję za kursik
OdpowiedzUsuńJa bym się poparzyla, moze Ty masz znieczulicę na goracy klej? A w ogole to nie złapalam jak wycinac te płatki, kilka węższych i kilka coraz szerszych do jednej rózyczki/ Pomóz niegramotnej....
OdpowiedzUsuńSuper prezent na Dzień Kobiet! I przypomniało mi się, że przeciez w szkole sie trakie robiło na jakichs zajęciach technicznych. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wspaniały kurs i piękne kwiaty :) Dziękuję, na pewno spróbuję niebawem go wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńAle fajny saprajs ;) Dzięki za świetnie przygotowany i czytelny kursik, jak tylko wykroję wolny czas to z pewnością spróbuję. Co prawda nie wiem czy mój pistolet na klej się ocknie, bo ostatnio go trochę zajechałam. A na magicu by dało radę ?
OdpowiedzUsuńJedni świętują, inni pracują :) Świetny kurs - doskonale zrobiony. Robiłam duże różyczki, tak małych się nie odważyłam, bo nie wiedziałam, jak toto w palcach utrzymać. Teraz już wiem :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńSuper kursik i piękne różyczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jesteś wielka! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny kursik :) Bardzo pomocny - Dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńRety! Świetnie to zrobiłaś! Jestem pod wrażeniem:) Dzisiaj wyruszam na miasto i spróbuję kupić kawałek krepiny i biorę się do roboty:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik! Z pewnością wypróbuję, ponieważ różyczki są prześliczne!:) Dziękuję
OdpowiedzUsuńTo mówisz Dorcia ,że teraz robisz w branży filmowej haha:)
OdpowiedzUsuńSuper różyczki,dzięki za kursik :)
Pozdrówka poniedziałkowe :)
Świetny kursik! Może spróbuję? Co prawda znów będę miała pęcherze od kleju na palcach ale to juz mój problem:)))
OdpowiedzUsuńRóżyczki urocze!
Pozdrawiam!
Wielkie dzięki za wspaniały kursik:)
OdpowiedzUsuńRóżyczki są najpiękniejsze jakie widziałam:)
Miłego dnia Ci życzę:)
Piękny kursik, a róże cudne! Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik. Dziękuję :) Na pewno skorzystam. Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik, piękne różyczki, tylko jeszcze pistolet do klejenia na gorąco musiałabym sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo czytelny kurs :)
OdpowiedzUsuńDorotko, jestem pod mega wrażaniem. Powiedz mi, czy nie parzy Cię ten klej???
OdpowiedzUsuńDorotko filmik oglądnęłam z ogromnym zainteresowanie, bo nie umiem robić kwiatuszków, a czasami by mi się przydały.]
OdpowiedzUsuńNa filmiku pokazałaś bardzo dokładnie co i jak, ale co mnie wyjdzie to już nie wiem, ale spróbuje:D
słonecznego tygodnia:)
wow! super kursik, cudne róże a tak kartka z ich wykorzystaniem to dopiero cudo!
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik, takie różyczki wyglądają pięknie. Ja robię podobnie chociaż dawno już nie używałam bibuły. Może warto sobie przypomnieć. A jak tam grypa? Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik !!!
OdpowiedzUsuńRóżyczki są cudne !!! :)
No kochana. Zrobiłaś tak profesjonalnie kursik, ze nawet ja majac do tego dwie lewe rece mam szanse zrobić
OdpowiedzUsuńkwiatka. Ściskam ciepło
cudne różyczki
OdpowiedzUsuńŚwietny, przejrzysty kurs :) Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny kursik i piękne różyczki.Dziękuję
OdpowiedzUsuńRóżyczki super. Dzięki za świetny kursik, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńI proszę o więcej ;)
Twoje różyczki to mistrzostwo świata, więc ja się za nie zbierać nie będę, bo lata by mi to zajęło, żeby Cie dogonić, ale filmik jest bardzo zachęcający bo wszystko wydaje się proste jak drut, a to ściema, ja wiem bo próbowałam:))
OdpowiedzUsuńEfekt piękny, ale wykonanie nie na moje niezgrabne palce.
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje różyczki :) a za kursik dziękuje bardzo się przyda :)
OdpowiedzUsuńsuper kursik - w sumie nie trzeba nawet ciąć takich wąskich paseczków tylko można też wykorzystać resztki po innych pracach :) napewno skorzystam z Twojej metody :)
OdpowiedzUsuńRozyczki są fantastyczne! Przygotowalas świetny kurs. Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńRozyczki są fantastyczne! Przygotowalas świetny kurs. Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńJak się patrzy to wydaje się takie proste...a w praktyce...może spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńFilmik pełna profeska,dzięki :)
Pozdrawiam ♥
No widzisz, ten klej ułatwia sprawę, bo mój ogonek był długaśny, sztywny i nie wiedziałam jak go ukryć, a bałam się, że po odcięciu cały kwiatek się rozleci; no i nitki nie ma , super. Dzięki Dorcia za kursik :)
OdpowiedzUsuńFajny kursik - Śliczne różyczki!!
OdpowiedzUsuńfantastyczny kursik ... róże zachwycają ... może kiedyś się skusze ;)
OdpowiedzUsuńsą prześliczne, może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne rózyczki
OdpowiedzUsuńKursik bardzo jasny i ciekawy. Różyczki przepiękne.
OdpowiedzUsuńAleś to sprytnie wymyśliła :) kursik jest świetny. A róże cuuuuudne :) Buziaki :**
OdpowiedzUsuńŚliczne różyczki, dziękuję za kurs :)
OdpowiedzUsuńZbieram szczękę z podłogi! Jak już będziesz sławna i bogata to jedynki mi wstawisz! Rewelacja! Co tam mój spellbinders (poluj w scrapku bo tam cena była o połowę niższa niż w innych sklepach)-Twoje kwiaty są boskie! Dziękuję za kurs :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale po Twoim kursie dałabym radę, pozdrawiam serdecznie i wielu pięknych róż życzę :)
OdpowiedzUsuńCudne !!! Dziękuję za kursik, na pewno z niego skorzystam!!
OdpowiedzUsuńwow, czadowe!!
OdpowiedzUsuńTen kurs jest ekstra. Spróbuję na pewno. Zobaczę jak mi to wyjdzie. Jesteś niedościgniona. :) A propo, widziałam, że używasz pistoletu na klej. Czy ten klej używasz również do klejenia kart papieru przy partach? Bo moją ostatnio trochę powyginało. :/ Mimo, że dużej ilości nie używam.
OdpowiedzUsuńprześliczne dziękuję za kursik
OdpowiedzUsuń"P S I K U S ;)"
OdpowiedzUsuńchyba za tępa jestem, bo ni jak nie mogę ich rozgryźć, już wszystko mam, ale koncepcji brak, muszę jeszcze raz dokładnie przejrzeć kurs i pójść na żywioł ;)
UsuńA czemu ja dopiero dzisiaj tu trafiłam ?????????
OdpowiedzUsuńDzięki Wielkie !
Oj wielki błąd, moje niedopatrzenie... Dopiero dziś zauważyłam ten kursi, a szkoda, że tak późno. Różyczki są fantastyczne:) ale nie wiem czy podołam w ich tworzeniu...
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje Candy http://zaczarowanypapier.blogspot.com/2015/12/kawowe-candy.html
Cudowne choć nie wiem czy miałabym tyle cierpliwości by je zrobić:-)
OdpowiedzUsuńKursik znakomity! Bardzo mi się te różyczki podobają i chętnie spróbuję zrobić podobne, nie wiem tylko, czy w moim miasteczku dostane taka włoską krepinę...
OdpowiedzUsuńSwietny kursik, śliczne różyczki. Zapisałam sobie w pintereście co by nie zapomnieć:)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Super ;) Przydatny kurs. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń