A ta, jakoś szczególnie wbiła mi się w pamięć... nie tylko swoim słonecznikowym kolorem ale też faktem, że niefortunnie pomyliłam datę patrząc na inny miesiąc. Dobrze, że zauważyłam to już w momencie przekazywania zamawiającemu, wstyd mniejszy ;)))
I jakoś tak wpadła mi w oko w ten ponury listopadowy dzień w z perspektywą w tle śniegu nadchodzącego w najbliższy weekend....
Więc, tak ku rozweseleniu serc, że zima nie trwa wiecznie!
Ślubna w pudełeczku.
Urocze papierki - ScrapBerry's - The Art of Nature
Jak to mawiała nasza babcia: - "Jak to miło powspominać" ...
bo przy okazji wpadło mi w oko takie ciacho!
Marysiu, poznajesz?
ot takie miłe wspomnienie pewnego wypadu na Wielkopolskę :)
Trzymajcie się ciepło i ściągajcie z pawlacza zimowe botki!
Winter is coming!