29 stycznia 2020

Jak obyczaj stary każe

czyli - nakazuje
dwa razy do roku porządki robić się powinno!

Bo gdyby nie ten obyczaj, tudzież ludowy zwyczaj lub nowa świecka tradycja
( niepotrzebne skreślić lub istotne podkreślić - jak kto woli )
to ludność niczym ta mityczna Troja z powierzchni by zniknęła kurzem czasu przykryta.

A do porządków koleżanka Ola papierolki.blogspot.com/ mnie natchła była.
Fakt, do świąt co to tenże obowiązek implikują,  daleko.... ale pomyślałam sobie , jak zrobię teraz będzie więcej wolnego!  ;)))
Więc idąc w ślady Oli, zasoby fotograficzne uporządkowałam


A oto efekt moich porządków:



Wszystkie frywolitkowe dokonania w niebiesko morskich  kolorach



I czego to ja na fali tychże porządków nie znalazłam! ;)



I dobra! Idę na sanki, śniegu nam wreszcie nasypało.

18 komentarzy:

  1. This is a very beautiful post, I love your work and this lovely blue color too💐

    OdpowiedzUsuń
  2. Żebym to ja w trakcie porządków takie cuda u siebie znajdowała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na dobre Ci te porządki wychodzą i jakoś tak sobie myślę, że może jeszcze kilka pięknych, niepokazanych rzeczy by się znalazło ;-)
    Niebieskości cudne, przepiękne, ale i ten misz-masz ostatni całkiem dorodny, bo i zielone gwiazdki i motylki, no wieeeeeeele dobra :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehehehe. Dość owocne to porządkowanie okazało się. Niebieskości dech zapierają i oczy śmieją się do nich. Piękności znalazłaś Dorotko. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. I takie cuda przed nami ukrywałaś? :) Dobrze, że się poprawiłaś :) Wybaczamy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehehe całkiem niezłe te Twoje porządki, zwłaszcza te na ostatnim zdjęciu :-) . A tak po prawdzie to piękne te Twoje frywolitkowe poczynania.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na kolejne porządki bo ja jakoś motywacji nie mam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ta, na sanki, chyba ze masz zimówki założone;) a biżutki super:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokaźny urobek, skrywany gdzieś w zasobach komputera. Kolczyki w niebieskościach bardzo wdzięcznie wyglądają. Te trzecie mają fajny wzorek i jeszcze takich nie robiłam.Może kiedyś sięgnę po ten wzór.
    U mnie wczoraj trochę sypnęło z nieba śniegiem, a dzisiaj już go nie ma. Szkoda, bo przez chwilę było na świecie jakby trochę czyściej. No cóż, wiosna idzie i tego się trzymajmy. Serdeczności i pozdrowienia .Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  9. I taki trwały pożytek ze sprzątania to ja rozumiem, a nie tam okna szorować i tak się pobrudzą jak mawia mój pracowity syn;-)
    Coś mi się zdaje, ze sprzątałaś niedokładnie i jeszcze trochę supełków by się w zakamarkach znalazło, wiec do roboty!:-)
    Ileż tu tego błękitnego dobra, poczułam się jak na lazurowym, morskim wybrzeżu...
    a Ty mi tu z sankami wyjeżdżasz :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne kolczyki:) Naprawdę masz śnieg?! U nas to raczej kajaki są potrzebne, bo ciągle pada... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze , że nie pozwoliłaś kurzem czasu tym pięknym dziełom się okryć. Dobrze, a nawet bardzo dobrze, że Olka "natchła Cie była". Podziękuję Jej osobiście, bo wkrótce, na warsztaty za miedzę się wybieram.

    OdpowiedzUsuń
  12. O jak dobrze że znajdzie się zawsze ktoś kto nas natchnieniem.
    Wspaniałe i owocne porządki Dorotko .
    Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne kolczyki, nie ukrywaj tych cudów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie machasz tym czółenkiem :-)Śliczne kolczyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. No właśnie Dorotko, każdy powinien brać przykład z Ciebie;) Przy okazji porządków - znalazło się coś do pokazania;) Ale nie martw się, ja też tak mam... Ile prac jeszcze mam w zanadrzu - sama nie wiem... No, ale Twoje dzieło jest tak piękne, że aż szkoda, żeby nikt nie ujrzał takich kolczyków... No przecież to hańba by wisiały na doniczce;););):) Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudeńka, ja też zawsze coś urokliwego znajduję podczas generalnych porządków, bo zawsze w tym natłoku codzienności coś ciekawego się zawieruszy w nie ten kąt co trzeba. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.