więc wykonana na Anulkowe wyzwanie kartka z Mikołajem pasuje "jak ulał".
A quilingowałyśmy oczywiście z moją sąsiadką Klim Ju.
Jak dobrze mieć sąsiada... ;D
Myślicie, że to takie proste, łatwe i przyjemne?
Wykonanie tego małego quilingowego elementu zajęło nam 3,5h!
A i tak swojemu pompony dorabiałam jeszcze następnego dnia...
Mimo, że miałyśmy do dyspozycji cudne urządzenie, elektryczny zwijak do tych papierków.
Na pewno brakuje nam jeszcze wprawy ...Ale będziemy się starać :)
wybrałyśmy: Mikołaj, biała baza, napis wieloczłonowy
a tu nasze somsiadowe bliźniaki :D
inspiracja zaczerpnięta z odmętów Piterestu
Cóż za "timing" w publikowaniu posta. Napiszę więc nieskromnie "brawo MY" - było super :-) Do zobaczenia i pozdrawiam zza miedzy :-)
OdpowiedzUsuńI love this kind of art and like the Santa you have made it great and good time of year for the preparations for Christmas!
OdpowiedzUsuńDorotko! Wspaniała Karteczka - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten Mikołaj. Było warto się pomęczyć :)
OdpowiedzUsuńDo quillingu trzeba dużo samozaparcia, próbowałam i ....brakuje mi do tego cierpliwości :) To jednak bardzo efektowna technika. Obie karteczki są śliczne, w duecie na pewno pracuje się "weselej". Miłego weekendu Dorotko.
OdpowiedzUsuńUroczy Mikołaj i faktyczne w sam raz pasuje do pogody.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dorotko extra ten wasz Mikołaj z maszynki bzzzz.. Zgadzam się że quilling to bardzo czasochłonne zajęcie , ale efekt wart poświęconego czasu i ten czas był na pewno bardzo przyjemny w towarzystwie sąsiadki :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki i dziękuję za udział w zabawie
Nieźle nawywijałyście, podziwiam efekty i cierpliwość, może powywijamy razem?:-D
OdpowiedzUsuńAle, że co?! Zimę macie w Warsaw? Bo u nas na południu jesień ;-)
OdpowiedzUsuńA ja się jeszcze boję tego quillingu, choć nieśmiało zerkam na te paski i nawet igłę jakąś mam...
Wspaniałe Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńSuper Mikołaje ☺. Oj chyba jednak nie spróbuję quilingu... mimo, że mam to w postanowieniach noworocznych, ha ha ☺, ale Wam zazdroszczę, że mogłyście wspólnie pracować.
OdpowiedzUsuńoj ta technika bardzo fajna ale dla cierpliwych;)karteczki super!
OdpowiedzUsuńUrocze mikołaje ukulane :) ja kiedyś się skusiłam na tą metodę i uwinęłam sb baranka..i to by było na tyle :p
OdpowiedzUsuńwolę xxx a na quilling z przyjemnością popatrzę :)
pozdrawiam
Bardzo artystyczne te 3,5 godziny.Efekt super. A sąsiada naprawdę warto mieć. Wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńAż mnie kusi spróbować tego kręcenia :) Wam świetnie wyszło.
OdpowiedzUsuńJakie fajne prace :)
OdpowiedzUsuńIdzie znów upał - widok Mikołaja jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super kartki. Wykonanie mikołajów mnie zachwyca, coś pięknego. <3
OdpowiedzUsuńPięknie dziewczyny nazwijałyście tych paseczków. Mikołaj pierwsza klasa, a raczej Mikołaje. Quilling jest fajny. Praca czysta, mało bajzlu, a i przy kawusi można popracować. Super.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Podziwiam, bo wiem ile to wymaga pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pretty projects and great idea,Thank you for the tutorial and for sharing !
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์
haha, fajniusie Mikołaje.
OdpowiedzUsuń