22 października 2016

Dzisiaj

na blogu like-chellenges.blogspot.com
prezentuję, jak za pomocą ładniutkiego ażurowego wykrojnika szybko i łatwo "wykonać zadanie"

Zaproszenia przygotowywałam na okrągłą "szafirową" rocznicę ślubu (45)


A ponieważ nie mogłam się zdecydować, który odcień jest bardziej szafirowy,
przygotowałam  2 zestawy zaproszeń. Ot taki wybieg! ;-)
Zamawiającą  nawet ucieszyła ta "różnorodność.






***
Jakieś podłe wirusy atakują! Komu herbatkę z malin! Najprawdziwszych!
( nie mylić z herbatką "malinową" ;p )



Kto zgadnie co to? 

Otóż jest to "smak mojego dzieciństwa".
Biały serek ( twaróg) solony,  suszony nad babcinym piecem.
Taki wiejski parmezan który skrobało się ząbkami! ......

Parę lat temu taki poczyniłam sama...ale piec już nie ten... twaróg też nie.... dzieciństwo również jest pieśnią zamierzchłej przeszłości...   Wspomnienia tylko pozostały ;-)

26 komentarzy:

  1. Wspomnienia tylko pozostały; po twarogu kupowanym na targu, zawiniętym w gazę, herbatek z wszelkich owoców i ziół zbieranych przez babcię, a nade wszystko prawdziwego chleba... :p
    Wspaniały wzór brzegowego wykrojnika nadal zaproszeniom elegancji i chyba nie brakowałoby im elegancji w każdym kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wykrojnik piękny, szkoda że nie działa bez maszynki.
    Dzieciństwo zdecydowanie należy do przeszłości, jeśli chodzi o smaki to jest czego żałować.
    Poproszę herbatkę z malin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak wykrojniki znacznie ułatwiają pracę, jak są jeszcze takie cudne jak tez wyżej :-)
    Ja też zapraszam się na herbatkę z malin, a smaki dzieciństwa - wspomnienia bezcenne . Nasze dzieci będą tylko wspominały MCdonald happy meal .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje nie tylko MC, piekę im chleb na zakwasie bez drożdży tylko mąka i woda :)

      Usuń
  4. Zaproszenia wyszły świetne, u mnie we wsi sąsiedniej jest kobieta która jeszcze sery różne robi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zaproszenia:)Smaki mojego dzieciństwa też już wydają się zamierzchłą przeszłością...A szkoda. Dużo zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny wykrojnik :) a malinki sama osobiście suszę i herbatki zimą robię, a i same suszone to dzieciaki uwielbiają pałaszować. I biały serek też robię sama... :) czasem przypomina to smaki dzieciństwa ;) Dorotko dużo zdrówka życzę! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękniutkie zaproszenia, herbatkę poproszę dla całego stada niestety u nas to samo :( zdrowiej, ps oj tak wszystko jest nie takie jak dawniej, ale mamy wspomnienia <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Dorotko! Zaproszenia są Przecudne za sprawą tego pięknego wykrojnika - Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne zaproszenia, świetna robota :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaproszenia prezentują się ciekawie- są takie jak być powinny- eleganckie, nie za bogate acz eleganckie- super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne te zaproszenia. Bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo wykrojnik...widzisz kto idzie na łatwiznę wybiera fast food kto szuka i chce poznawać smaki pyta smakuje czyta i nie idzie na łatwiznę; )....

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo wykrojnik...widzisz kto idzie na łatwiznę wybiera fast food kto szuka i chce poznawać smaki pyta smakuje czyta i nie idzie na łatwiznę; )....

    OdpowiedzUsuń
  14. Sliczne zaproszenia. Sam wykrojnik, a jak ładnie wyszło.
    Wirusy omijamy, ale herbatką mogłabyś się podzielić 😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładne, proste bez zbednych dodatków :)
    Na taką malinową herbatkę to ja się zApraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudownie wyszły te zaproszenia - proste i eleganckie.
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaproszenia bardzo oryginalne i ciekawe wykorzystanie wykrojnika
    Wspomnienia z dzieciństwa są najważniejsze, więc zachowaj je jak najdłużej, a serek może kiedyś się uda :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  18. Takiego twarogu to ja nie jadłam, a musi być przepyszny. Zaproszenia piękne i takie niebieściutkie, a niebieskości lubię niemal tak samo jak czerwienie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurcze, fajny ten wykrojnik, co to jest? Efekt daje przepiękny...
    Herbatkę chętnie wypiję ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szafirki cudowne, ja je zawsze uwielbiałam, więc takie zaproszenia cudnie mi je przypominają. Smak dzieciństwa, to smak dzieciństwa i już :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspomnienia, ile ja bym dała za ten babciny chleb i pączki, a nie te ze sklepu, albo sernik, z mleka, które się kwasiło samo i był taki pyszny kefir, albo ser po kilku dniach, ojoj jakie pyszności, nawet oscypek z mojego dzieciństwa smakował jak oscypek a nie jak oscypek unijny tudzież masowy dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  22. Taka herbatka musi być zbawienna na taką pogodę...szarugę za oknem... wygląda obłędnie, chętnie bym do Ciebie wpadła na taką herbatkę!
    A zaproszenia bardziej mi się podobają w wersji ciemniejszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny wykrojnik, na masowe zamówienie wręcz idealny.
    Na herbatkę chętnie bym wpadła!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.