26 sierpnia 2016

Wolny ring

czyli "zróbta co chceta!"  - ogłosiły Renia i Justynka w ostatnim już wyzwaniu frywolitkowym.
No to zrobiłam, to co od dawna za mną chodziło.

Przy pierwszej popełniłam wszystkie możliwe błędy! Co ja sie tu narozsupływałam...
Ale z drugą już było lepiej, a na pewno byłam uważniejsza ;-D
 
Już śmigam czółenkami a dzięki ostatnim korepetycjom Justynki wiem już jak się łączy i chowa nitki i parę innych tricków. Wielkie dzięki Pani Profesor! :-)


Nadal są pewne błędy..ale już wiem jak ich uniknąć przy następnych śnieżynkach.



Dziewczynom serdecznie dziękuję za prowadzone lekcje i motywację.

Przygodę z frywolitką zaczęłam dzięki Reni, która zmotywowała mnie ...  wysyłając mi igłę!
A Justynce dziękuję za lekcje z czółenkami i nieocenione rady.  Na pewno zgłoszę się po więcej ;-D.



 ***

Pamiętacie strażnika frywolitki? nadal nie interesują jej nitki
Za to pasjami i kompulsywnie kradnie mi gumki!




Dobrejnocki :-)
 

32 komentarze:

  1. Pine prace trzeba próbować czegoś nowego człowiek się uczy przez całe życie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocio wie, że na śnieżynki jeszcze nie czas. A gumki - mogą się przydać!
    Urocze te twoje frywolitki. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Zróbta co chceta" to dobrze powiedziane, a Ty zrobiłaś super śnieżynki w dwóch pikotkowych wariacjach. Śliczne, piękne, super wysupłane. Zdolna bestia z Ciebie, czyli jak w powiedzeniu: mądrej głowie dość.... raz pokazać i patrzcie jak pięknie.
    Pozdrawiam serdecznie i weekendowo, a ma być pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. no i to mi się podoba bardzo, bardzo, bardzo;D
    świetne śnieżynki i świetna robota, teraz będzie już z górki;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kochana:), moja młodsza kotka ostatnio zapitoliła mi kłębuszek 😁

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne śnieżynki! Powiało od nich chłodem, bardzo przyjemnie, biorąc pod uwagę temperaturę za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne śnieżynki. Zrobisz ich więcej, to choinka będzie wyglądać wyjątkowo;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne śnieżynki, na święta jakby znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie te śnieżynki Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwiewne, delikatne, urocze:) Śmigaj czółenkami, bo pięknie Ci to wychodzi.
    Pozdrawiam Dorotko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dorotko od kotka moje gratulacje , frywolitkowe śnieżynki cudne . Mnie zabrakło motywacji a może czasu :-) Igłę mam jedno czółenko i kordonki .. hm , myślę że kiedyś spróbuję .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no, patrzę, patrzę i nie wierzę....
    Lato sobie wreszcie o nas przypomniało, a Ta ze śniegiem wyjeżdża :-)
    Ale wiem, znam i wybaczam, jak się ma kota..., to pora roku nieistotna.
    A nie mówiłam, że nie będę Ci wysyłać śnieżynek bo sobie usupłasz:-)Trzymam kciuki za następne, taki śnieg to ja mogę cały rok podziwiać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne śnieżynki, aż się się świąt chce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dorotko! Cudowna śnieżynka - Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Love this little pretty one and I make mistakes all the time when I am excited to make a pattern and I can see where this would happen on this one :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba nie tęsknisz za zimą? Sniezynki świetne i widzę, że kolejna osóbka śmiga czółenkiem. Tylko ja zaczynam odstawać. Supłaj, supłaj zima ma byc ostra więc i śniezynek potrzeba więcej. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne śnieżynki. Jeszcze trochę się na frywolitki u Was wszystkich napatrzę i sama się za nie zabiorę, choć bronię się przed tym wytrwale.
    Miałam kotkę, która kradła mi gumki do włosów. Trzymała taką w zębach, naciągała łapką i otwierała paszczę, po czym goniła wystrzeloną gumkę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę, nic dzisiaj nie jest tak bardzo potrzebne, jak trochę ochłody :) Śliczna śnieżynka - gratuluję rozwijających się umiejętności.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. frywolitki są przepiękne, zazdraszczam, ukradłabym je wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne śnieżynki. Walcz dalej z czółenkami, bo pięknie ci wychodzi 😀

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne śnieżynki, uważaj żeby Ci się nie rozpuściły ;)
    Mój kot za to uwielbia nitki wszelakie, ale, o zgrozo, agrafkom i igłom też nie przepuści, więc się muszę pilnować.

    OdpowiedzUsuń
  22. Boskie śnieżynki :0 bardzo mi się podobają, frywolitka jest bardzo delikatna.

    OdpowiedzUsuń
  23. Tę technikę mogę tylko podziwiać, nigdy się jej nie nauczę. Śnieżynka urocza!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mi się marzą takie gwiazdki na choince <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.