14 sierpnia 2016

Witajcie

w tę leniwą niedzielę, kolejnego najdłuższego weekendu nowożytnej Europy.
Bo w końcu jesteśmy w Europie! Tej zjednoczonej... Jeszcze... ;-)

Mam nadzieję, że macie pogodę i wypoczywacie ( czego i sobie życzę) bo właśnie powinnam zbierać jagody albo maliny wybywszy oczywiście uprzednio na łono natury.

A post powinien załadować się automatycznie. Ot taki wynalazek... Samo sie zrobi!
Czemu jeszcze nikt nie wynalazł metody na obiad, co "sam się zrobi..." ? ;-D

Chociaż...w sumie to wynalazł...
idziesz do restauracji lub choćby baru mlecznego... i masz! ;-P

Tymczasem...
u mnie nadal krepinki.
(Warto było zimą się nakleić, teraz kwiatki czekają gotowe w słoiku. Ale szybko ich ubywa. ;-) )

Kurs na "krepinki" znajdziecie tutaj 





***
A wieczorem... będzie gotowanie!
 Kto też ma to wie...
Kto nie ma,  niech zazdraszcza!  ;-D


51 komentarzy:

  1. Kartka z krepinkami śliczna a kociołka z zawartością zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to zazdraszczam:) Karteczka jak to u Ciebie śliczna jest, a z kursiku chetnie skorzystam. Buziole.

    OdpowiedzUsuń
  3. znam ale i tak zazdraszczam ;D
    a karteczka śliczna, co do krepinek to przysiądę w zimie jak sie odrobię albo doba się rozciągnie
    Buziaki przesyłam i uważaj na kleszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna karteczka, zresztą to u Ciebie norma;)
    Weekend mam niestety pracowity, ale cóż, kiedyś trzeba popracować hihi.
    Pozdrawiam Dorotko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne ażury na tej kartce :-))) Udanych zbiorów :-))) Kociołek mam ,ale próby nie było jeszcze to zazdraszczam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. karteczka na pewno ucieszy solenizantkę

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdraszczam:-) A krepinki mam jeszcze 2 i trzymam na wyjątkowe okazje- karteczka cudna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Absolutnie rewelacyjna! Śliczne te Twoje krepinki :)) I super ażurek, nie widziałam jeszcze tego wzoru! pięknie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  9. Kartka śliczna, a baza do niej....mmmmmmm, cudowna.
    Kociołka zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Karteczka cudna, piękny kolor tych krepinek.
    Kociołek będzie apetyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Karteczko miodzio ,kwiatki jeszcze większe miodzio.
    Żarełko z kociołka jest rewelacyjne,uwielbiam .
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne kwiaty i śliczna kartka;) A ja dzisiaj też mam kociołek;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna i delikatna kartka, wspaniała robota! bardzo podobają mi się te ornamenty. Och no i zazdraszczam !

    OdpowiedzUsuń
  14. Super kartka. Wciąż się przymieram do tych krepinek i zabrać się nie mogę. Zimą więcej czas, to może w końcu siądę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowna karteczka:-) kursu jestem ciekawa i zaraz do niego zajrze:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. pomidorki suszy się kilka godzin 4-5, temp niska 50-70 stopni.

      Usuń
  16. Karteczka śliczna! A kociołka nie mam, więc też zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O jaaa... kociołek... w tym roku jeszcze nie jadłam, toś mi smaka narobiła... :)
    Karteczka super, no i fajnie mieć zapasy, moje foamiranki prawie równe zeru, bo większość rozdałam, a zrobić nie ma kiedy, z resztą wenę na nie jakoś straciłam

    OdpowiedzUsuń
  18. Krepinki przepiękne. A kociołka zazdraszczam, oj zazdraszczam.
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszyscy zazdraszczają, więc ja też;) A karteczka śliczna, zwłaszcza ten ażurek. Pozdrawiam i smacznego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dorotko! Karteczka przeurocza ,piękny ażurek i te cudowne kwiatuszki,piękny kolor i takie delikatne całość zauroczyła mnie - Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  21. Kwiateczki i karteczka cudne:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kartka "lodzio-miodzio", że zacytuję Szefa :) A kwiatki zachomikowane zawsze warto mieć. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Karteczka z krepinkami urocza! Jedzonko z takiego kociołka to sama rozkosz dla podniebienia. Sprzed lat pozostały mi tylko pyszne wspomnienia:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Beautiful card and wish I could come for dinner it look yummy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też dziś zaliczyłam wypad za miasto (moje misto), cały dzień buszowałam w Ikei:-D, kurier osobisty tylko dziś miał czas;-)
    Ach te Twoje różyczki...

    OdpowiedzUsuń
  26. mam i ja, ale i tak zazdraszczam, bo trzeci sezon stoi w kącie, i wstydzam się do tego przyznać :) Jutro z pajęczym trzeba koniecznie wydobyć i coś pysznego nastawić ;) Dorotko, a może dla mnie jakieś magiczne zaklęcia, abym nabrała cierpliwości do klejenia kwiecia :)Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. No to ja zazdraszczam bo nie mam. Nie mam nawet działki coby pójść i grilla zrobić. Dobrze, że do Rodziców blisko :*
    Kartka jest przecudna :* Aaaa te róże - że się powtórzę - przepięknej urody :*
    Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeeeeju jaka piękna kartka! Wykrój cudo, kwiatki jak marzenie, oj będzie zdobić u jubilatki :)
    Achh te gotowanie, jak pytam Męża co by zjadł, odpowiada "obojętnie" i kurczę, nie umiem zrobić tego dania :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Moje posty publikują się same, a co do obiadów, to po roku jadania ich na mieście miałam serdecznie dość - zaczęło brakować mi prywatności. Na kartkę napatrzeć się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Boskie krepinki i boska kartka !!Twoje kartki to mistrzostwo świata, są dopracowane i dopieszczone w każdym calu:)
    Facet nie zazdrosny o to dopieszczanie i czas....

    OdpowiedzUsuń
  31. ...no to ja zazdraszczam :p Praca niezwykle urokliwa :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudna karteczka, krepinowe różyczki są rewelacyjne :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ojej, jakie te różyczki urocze Dorotko;) Z kursiku chętnie skorzystam;) NO cała karteczka jest piękna i co tu się będę rozpisywała;)Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Karteczka śliczna. Tylko zdradź mi imię bo nie mogę rozczytać ;) Kociołka nie mam, nigdy nie jadłam z niego potraw. A ty co tam w nim warzysz?

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja znam metodę na obiad co się sam robi ;-) No, może nie do końca sam, ale nie moimi rękami, więc na jedno wychodzi ;-)
    Piękne te Twoje różyczki!
    Kociołka nie mam, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  36. Krepinki śliczne ale mnie wpadł w oko wykrojnik - cudeńko!
    Kociołek mam, latem często w użyciu - na powietrzu zawsze jakoś lepiej smakuje.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Karteczka piękna, co do kociołka zawsze mi się marzyło żeby taki sobie sprawić:)

    OdpowiedzUsuń
  38. No i co się samo jedzenie nie robi ? Robi się :)
    A karteczka przecudna - warto było robić te rózyczki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja w moim kociołku prażę ziemniaki - bez wody. A tu jakaś potrawa półpłynna chyba... Co to?
    Kartka prześliczna! Na bazę i różyczki napatrzyć się nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja w moim kociołku prażę ziemniaki - bez wody. A tu jakaś potrawa półpłynna chyba... Co to?
    Kartka prześliczna! Na bazę i różyczki napatrzyć się nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  41. Musze wykorzystać ten Twój kursik....

    OdpowiedzUsuń
  42. Raju, gdzie tak karmią ? Ja też, ja też !!! karteczka śliczna- ładny wykrojniczek :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Śliczna karteczka. Piękny jest ten ażur zawdzięczający kartkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wiem, widziałam, ale z takiego korytka nie jadłam, jakoś mi te sprawy nie służą ... Karteczką potwierdzasz to, co napisałam w poprzednim poście.

    OdpowiedzUsuń
  45. Dziękuje za kursik, na pewno się przyda, a kociołek kusi :3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.