31 lipca 2019

Niemało

takowych rozetek wykonawszy

( w czym  jedna z blogowych koleżanek niejakiego uzależnienia się dopatrywuje...;)

jedną z nich, za pewną namową, na wyzwanie porzucić postanowiłam







***

 
inne supładełka powoli powstają w dłużących się godzinach w komunikacji wielkomiejskiej 
a ile zamieszania kiedy połowa busa upadniętego szydełka mi szuka! ;DDD


no i celebrycimy się

( dla nie wtajemniczonych we frywolitkowy slang, 
takie "kołowe" bransoletki celebrytkami nazywamy )

a w międzyczasie coś tam jednak się supła ;)


Hmm...czyli jednak się nie lenię! ;)

21 komentarzy:

  1. Piękności w tej miejskiej komunikacji tworzysz i zapewne zdziwienie wywołujesz na twarzach współpodróżujących ogromne. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne są te Twoje supełki! Nie pogardziłabym taką biżuterią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I love buttons and really want to tat around some, all of your other items are little works of art💐 have a great day

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie frywolisz Dorotko, po prostu pięknie a do tego świetnym językiem piszesz, co niezmiennie mnie bawi.Uściski i buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace! Celebrytki w cudnych kolorkach, a ta rozetka przepięknie Ci wyszła:-)
    Podróże z Tobą muszą być bardzo ciekawe;-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozetka jest śliczna, kolory celebrytek świetne. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze trochę i połowa pasażerów będzie dziergać frywolitki lub szydełkować w pojazdach komunikacji wielkomiejskiej :-)Jak się tak napatrzą na Twoje dzieła, to kto wie :-)
    Piękne frywolitki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dorotko Twoje pracowite rączki tworzą same cudeńka.
    Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  9. Dorotko świetne sa Twoje frywolne prace i fajnie że inspirujesz w komunikacji miejskiej :-)
    Rozetka mnie zachwyciła i ciesze się, że trafiła na wyzwanie DIY , życzę Ci powodzenia w tej zabawie.
    Bransoletki cudne są i wiem bo mam i ja :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny pomysł na wykorzystanie guzika, piękne frywolitki. Podziwiam mistrzowskie wykonanie.
    Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY, DT Monika

    OdpowiedzUsuń
  11. hehehe.. wszyscy Ci kubicują jak widać, nawet współpodróżnicy busa ;)
    Prześliczna praca z tym guzikiem jestem zachwycona Toimi pracami. Dziękuje za udział w zabawie DIY. życze powodzenia, pozdrawiam serdecznie DT DIY Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  12. Och te uzależnienia, opędzić się od nich nie można i spokojnie w krajobraz za oknem się pogapić na ten przykład. Mnie też celebrowanie dopadło a już myślałam, że odporna jestem😉

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja się cieszę i podziwiam i cieszę i podziwiam i tak w koło, bo to przecież taki temat wyzwania jest. Życzę powodzenia w nim, bo prace piękne i intrygujące. Zawsze lubię ten moment jak w jakimś miejscu publicznym wyciągam drobną frywolitkową robótkę i widzę, oczy spoglądające. Jedne dyskretnie, inne bardziej wprost i zastanawiam się, czy kto odważny zapyta: a co to?
    Cieszę się, że bakcyl frywolny się rozprzestrzenia i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dorotko serdecznie Ciebie zapraszam do wzięcia udziału w sierpniowym wyzwaniu :) -> https://ladyveroniquesavage.blogspot.com/2019/08/na-ruchomych-wydmach.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Brawo, kolejne prace frywolitkowe. Dorotko świetna biżuteria. Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu. Pozdrawiam serdecznie. DT Bogumiła

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja niegdy nie mam dość podziwiania twoich prac

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe prace Dorotko! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zarażona frywolitkowym szaleństwem. mogę powiedzieć tylko tyle. że twoje wszystkie bizuteryjne pracę bardzo mi się podobają. celebrutki i u mnie maja powodzenie. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne prace! Znam sytuację z poszukiwaniami w podróży. Z koleżanką szukałyśmy igły. Było sezonie wesoło 😁
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.