malutki
za nim pojawił się drugi...
wesolutki
za chwilę kolejny...
rezolutny
i kiedy już myślałam, że zasadniczo "będzie tego"
to wysypało się całe rozbrykane przedszkole!
Się zadumałam ... i stwierdziłam, że nad tym latającym przedszkolem jakiś nadzór by się przydał....
Dwie i pół godziny mi nad nim zeszło!
Z czego półtorej dumałam gdzie on ma początek! ;-@ (Czy anioły mają jakiś początek...?)
Już miałam słać w rozpaczy błagalne maile o pomoc ale w końcu z któregoś tam kolejnego sznureczka coś zaczęło się na igle pojawiać...i oto jest Nadzór!
Aż się Familia zainteresowała ... czy przypadkiem woodoo nie trenuję...
Musiałam biedaka trochę do formy przywrócić bo go niechcący zmaltretowałam w krochmalu.
I oto jest moje anielskie przedszkole pod nadzorem :-)
Tym razem wyrobiłam się w terminach zaliczeń u Klimju, ale od razu się przyznaję, że zadanie "zerżnęłam " od Anetty (jamiolowopl.blogspot.com), Nie mam jeszcze śmiałości do bardziej skomplikowanych wzorów a te maleństwa wydały mi się tak urocze i proste, że ....musiałam "zerżnąć" ;-D.
Więc z związku z uczciwym przyznaniem się do ściągania proszę odnośne władze o uznanie zadania za wykonane (Justynko, Reniu ;-D )
Świetna ekipa! Od razu mi się "Plastusiowy pamiętnik" przypomniał i panny z włóczki :P
OdpowiedzUsuńJa zadanie Ci zaliczam :P
Aleś się rozbrykała :-)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że ten największy to owszem do nadzoru, ale żeby równo maluchy podskakiwały.
Fajnie to zrobiłaś, (choć ściągałaś), familia jest przeurocza ;-). I co za perfekcja - nawet wykrochmalone i naciągnięte!
Fantastyczne! Takie wesolutkie, na dzisiejszy "chandrowy" dzień jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńRany! Jak ta ekipa pasuje do Ciebie. Dziękuję za ostatnią wizytę u mnie. Do dzisiaj boli mnie brzuch.
OdpowiedzUsuńDzieciaki cudaki - cudne, a Nadzór to już sprawa poważna :)))
OdpowiedzUsuńDorotko u nas możesz ściągać do woli, najważniejsze że ćwiczysz i sie nie poddałaś :D
OdpowiedzUsuńa przedszkole wyszło świetne :)
Super drużyna, przyda się w czasie przygotowań świątecznych :)))
OdpowiedzUsuńRazem możemy otworzyć anielskie przedszkole:)) Te maleństwa robi się szybko i przyjemnie.A większy anioł wygląda dostojnie na tle tej rozbrykanej gromadki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMnie też te aniołki przypadły do serca i cieszę się że już kolejna osoba zaraziła się robieniem tych słodziutkich maleństw. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJa jako, że zostałam wywołana do tablicy, to z wysokości tej katedry uroczyście oświadczam, że zadanie zostaje zaliczone. Co do oceny to powiem, że jest jak najbardziej pozytywna, a ile to nie wiem dokładnie bo gdzieś tam wysoko poszybowała i nie widzę dokładnie.
OdpowiedzUsuńAniołki śliczne, takie trochę elfiki, urwipołcie, ale śliczności wielkie, a nadzorca-wychowawca równie śliczny i bardzo dostojny. Co do zrzynania, to nazwałabym to pracą odtwórczą, co jest jak najbardziej uzasadnione (poczekaj aż swoje pokażę) na początku kariery :-)
Pozdrawiam serdecznie
Docent Klimju :-))))
P.S. A kto mi zabroni?
Są świetne;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza familija :)
OdpowiedzUsuńwesolutka ta grupka! :D
OdpowiedzUsuńAleż cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńCudne frywolitkowe prace, podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuńwow, czadowe, piekne aniołeczki
OdpowiedzUsuńUrocze te maluchy! Takie rozskakane :D a zarazem delikatne... ale anioł przebija wszystko! W ogóle podoba mi się pomysł z przedszkolem i nadzorem nad maluchami, haha :D super interpretacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietna anielska ekipa! Pewnie na choince zawisną:)
OdpowiedzUsuńŚwietne, anielski Nadzorny, wielce dostojny, a maleństwa - nie byłam pewna z początku co to też takiego - niektórym tak jakby troszkę różki wystawały :)
OdpowiedzUsuńO jejciu jakie piękne maleństwa!Ślicznie je zrobiłaś, takie skoczne i urocze:) Tylko na choinkę powiesić :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńsame boskości :)
OdpowiedzUsuńElfiki cudowne, bo dla mnie to elfiki, nie aniołki :) Rozbawiłas mnie do łez :)
OdpowiedzUsuńJak anielska armia! Ja porywam ją w całości, na jutro potrzebuję duuuuużo aniołów i to zdecydowanie takich pozytywnych jak Twoje. Będę na pewno wyglądać podobnie do tego żółtego nieszczęśnika więc ten powinien mnie zrozumieć najbardziej;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńA ja pomyślałam o , no dobra niech będą aniołki - są super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne anielskie przedszkole, Dorotko, poczyniłaś ;)))
OdpowiedzUsuńNo tak. Dowcip trzyma się Ciebie każdego dnia. Przynajmniej pośmiac sie można. Twoje rozbrykane aniołki, czy tam elfiki, jak niektóre wolą sa przeurocze. Dobrze, że dałas im nadzór bo wyskoczyłyby jeszcze z monitora na poznawanie realnego świata. Buziaki.
OdpowiedzUsuńO ja Cie....niesamowite są te mini aniołeczki. Kiedyś jak ogarnę wszystkie swoje zaplanowane prace i będę miała czas na naukę nowych rzeczy to chyba spróbuję tej frywolitki. Jak na razie jest to dla mnie fizyka kwantowa ale....ale....kto wie co mi przyniesie los :)
OdpowiedzUsuńMatko jedyna ,podziwiam ,bo gdzie ten anioł ma tył ,a przód to trudno się połapać !!
OdpowiedzUsuńAle anioły wyszły i to jest najważniejsze :)
są świetne
OdpowiedzUsuńDorotko Twoje poczucie humoru zawsze wywołuje u mnie uśmiech , ryję do monitora jak głupi do sera.
OdpowiedzUsuńCo prawda te maleństwa z Aniołkami mi sie nie skojarzyły ale , jak sie tak lepiej przyjżeć , to niech będa Aniołki takie raczkujące maleństwa. Za to nadzorca to już ewidentnie Anioł jak sie patrzy . Super sobie poradziałas z tym zadaniem , a ściąganie przy nauce jak najbardziej wskazane, w końcu uczymy sie głównie przez naśladownictwo.
Pozdrawiam
Cudowne aniołki
OdpowiedzUsuńDorotko widzę, że rodzina Ci się powiększyła :D i to same aniołki Ci wyrosły, oby tak dalej :) Super Ci idzie we frywolitce, oby tak dalej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiezła gromadka ! Dobrze że anioł nadzorujący nad nimi...:)
OdpowiedzUsuńJaka cudna rodzinka :)
OdpowiedzUsuńI gdzie Ty je teraz powiesisz? Są fajne, bardzo zabawne i rzeczywiście wyglądają jak rozbrykane.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Ależ radosnego posta napisałaś :).
OdpowiedzUsuńPrzedszkolna gromadka jest świetna i jaka ruchliwa ;).
Aniołek - opiekun cudny :).
Zdolniacha na maksa
OdpowiedzUsuń:)) wesoła piekna gromadka :)
OdpowiedzUsuńWidziałam też gromadkę u Anetty i była równie zachwycająca jak Twoja. Choć bym powiedziała, że Twoje przedszkole faktycznie bardziej rozbrykane i stworzenie im nadzoru było jak najbardziej potrzebne.
OdpowiedzUsuńCudnie, anielsko, kolorowo. Świetne zadanie.
Pozdrawiam
Dorotko masz dar rozweselania;)
OdpowiedzUsuńSiedzę,oglądam i pychol mi sie cieszy;))
Anioły są superowe!!
Ten ich szefuncio nabity wcześniej na szpile,kapitalny,ale małe najzabawniejsze,no takie anielskie wariatuńcie;)
Świetne to anielskie przedszkole :) Opis jeszcze fajniejszy :)
OdpowiedzUsuńO ludu...! Poprzyszpilała biedaka i jeszcze się tym chwali :-P Muszę przyznać, że biedaczysko, dobrze na tym wyszedł, bo pięknie się prezentuje ;) no a zgraja rozbrykana bombowa, nie ważne, że zerżnięta ;)
OdpowiedzUsuńDorotko faktycznie urocze stadko :-)
OdpowiedzUsuńWow, ale szkółka niedzielna :D No piękna ekipa i duże brawa dla ciebie za tak szybki frywolitkowy rozwój ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale stadko dobrze, że nad nimi czuwa jeden duży bo mogłyby narozrabiać, świetne Ci wyszły te cudaki:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne aniołeczki , figlarne brykuski i Anielica dama:)))) Ale sie ubawiłam .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ale wesolutkie przedszkole, a opiekun cudowny.
OdpowiedzUsuńto żeś nawiązała supełków :) aleeee jaki cudny efekt :) mogę tylko pozazdrościć takiego stadka :)
OdpowiedzUsuńTe skrzaciki podbijają moje serce. Nie mogę się nadziwić!
OdpowiedzUsuńŁał... ale anielsko u Ciebie!
OdpowiedzUsuń