25 listopada 2015
Czekolada
zasadniczo mnie nie rusza
Mogę przy niej spać ;-D
Za to łóżko często "pachnie mi czekoladą". Szczególnie tak kole północy, jak znowu zamarudzę nad jakąś robótką.
Choć czekoladki lubię dostawać...a one później znikają w bliżej mi nieznanych okolicznościach...
Za to jako kolor...nawet lubię i wolę bardziej niż czarny.
Ale czekolada z malinami...czemu nie!
Czekoladę oddam... a maliny zjem sama ;-P
Całe wiaderko!
tu czekolada ( ta do oddania)
a tu wiaderko ( zawartość moja i tylko moja ;-P )
na wyzwanie u Danutki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja za czekoladą idę w ciemno... w każdych ilościach...już nawet przestałam walczyć z tym nałogiem ;) Bardzo apetyczne papierki :) pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny czekoladownik;)
OdpowiedzUsuńCzekolada...może leżeć i mija jej termin ważności, natomiast twój czekoladownik ...zabieram ;)
OdpowiedzUsuńWow, cudowne. Podziwiam i pracę czekoladowo-malinową i sam klimat. Super :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny czekoladownik :) Piękne połączenie kolorków i papierków :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko świetne , a na malinkami się nasycam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZasadniczo też mnie czekolada nie rusza, ale pomyślmy w jakim stanie musiałam być wczoraj skoro zeżarłam prawie całą sama!!! Przerażające!
OdpowiedzUsuńDzisiaj odgrażałam się, że zamiast czekolady mają mi dać worek bokserski - stres jakoś trzeba rozładować!
Opakowanie apetyczne, ale też poproszę to pełne wiaderko!
Wiesz, chyba w tym przypadku też wolę wiaderko. Postarałas się. Slicznie wyszło i niekonwecjonalnie. Buziak.
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko, a ja bym chciała czekoladę z malinami albo maliny z czekoladą, hmmm... sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńSamo pudełko wygląda jak tabliczka czekolady, super!!! A tak poza tym, to ja za malinami nie przepadam, ale czekoladę uwielbiam :P
OdpowiedzUsuńJa mogę i czekoladę, i maliny :) Czekoladę najlepiej gorzką, a maliny prosto z krzaka :)
OdpowiedzUsuńTwój czekoladownik superaśny jest - faktycznie sam wygląda jak czekolada :)
Wspaniały schowek na czekoladkę
OdpowiedzUsuńAle cudny czekoladownik :) Malinowy kolor świetnie się łączy z czekoladowym. I chociaż czekoladę uwielbiam, to chętnie przyłączę się do zjadania malinek z wiaderka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
No niestety mnie czekolada bardzo rusza i zjem ją zdecydowanie chętniej niż maliny; (((((
OdpowiedzUsuńCzekoladownik fajoski;)
pozdrawiam;)
Kolejny śliczny czekoladownik w zabawie , może byc i więcej bo co jeden to ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa tam wybredna nie jestem ;-) zjem i czekoladę, i maliny i czekoladę z malinami. A na poważnie coraz bardziej zaciekawia mnie to ozdobne pakowanie czekolady. Bardzo ładne . :-)
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę gorzką, ale jak powiadają: na bezrybiu i rak ryba, lecz tylko wtedy nie gardzę wszelkimi, jak cukier spadnie :p Czekoladownik w jak najbardziej czekoladowych barwach :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!Bardzo mi się podoba pomysł z ozdabianiem czekolady :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda, ja zajadam chetnie i nie marudzę zarówno przy malinach jak i czekoladzie ;) buziaki
OdpowiedzUsuńDorotko z czekoldy i malin ja dzis wybieram opakowanie :-) Jest świetne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodko, bardzo słodko :) Apetyczny i ogólnie piękny czekoladownik.
OdpowiedzUsuńPiękny czekoladownik a czekoladę uwielbiam.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie :) I czekoladę, i maliny uwielbiam! W Twoim wykonaniu jak najbardziej apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAleż apetytu narobiłaś :) I czekoladą, i malinami...
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudne, dobrze z czasomierze w tle, a nie waga :)
Pozdrawiam
Dorotko to ty jedz te maliny - na zdrowie ! Czekoladę zostaw dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńCudny czekoladownik - uwielbiam czekoladę i maliny :)
OdpowiedzUsuńAle piękny czekoladownik! :)
OdpowiedzUsuńCzekoladę uwielbiam, ale przy malinach każda wymięka ;)
Zjadłabym i jedno i drugie. Czekoladownik piękny.
OdpowiedzUsuńSmakowite :) a te maliny mmmm podziel się chociaż troszkę :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj to pewnie i jednym, i drugim bym nie pogardziła... smakowity czekoladownik!
OdpowiedzUsuńMmm... pudełko wygląda bardzo apetycznie :) Ja nie pogardzę ani czekoladą ani malinami :)
OdpowiedzUsuńOhh, czekoladę kocham i przygarnęłabym bardzo chętnie ;D pudełeczko piękne!
OdpowiedzUsuńA tymi malinami narobiłaś mi mega smaka... ALE! Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką syropu i konfitury malinowej domowej roboty, rada chwila zamierzam przetestować!
Fajne pudełeczko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełko, a zawartość .... niestety moja największa słabość :):)
OdpowiedzUsuńŻe też musiałam zajrzeć do Ciebie wieczorem... Praca bardzo ,,cacy", ale kusisz ludzi, oj kusisz Dorciu;)
OdpowiedzUsuńCzekolada, jak to czekolada, pycha;), ale te maliny, prosto z krzaka, nagrzane słońcem... a tu listopad i mróz, brrr...
OdpowiedzUsuńojej, zapachniało mi czekoladą teraz... chyba zaraz zrobię wędrówkę po zapasy ;) czekoladownik jest cudny :) aż ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dopracowałaś to pudełeczko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny czekoladownik :) Czekolady z malinami nie lubię, samą czekoladę i maliny (osobno) owszem :P
OdpowiedzUsuńKolor brązowy jest mi bardzo bliski...mam do niego słabość :P
Fajny czekoladownik :)
OdpowiedzUsuńMnie czekolada też nie rusza :P tylko chyba nam na nią alergię bo mi potem po niej jakoś dziwnie pupa puchnie :P Buziaki :*
A ja w tej chwili popijam herbatkę nie dośćże malinową to jeszcze z sokiem malinowym ,oczywiście wszystko bezcukrowe ,aby było zdrowiej dla ciała,gorzej z duchem,on pożarłby z marszu taką czekoladkę jak nam tu serwujesz .
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka Dorcia .Buźka :)
Przepiękny czekoladownik :) Kolory świetne, szczególnie czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta Twoja czekoladka,a maliny mmm ale bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńCzekoladownik bardzo smakowity, fajne połączenie kolorów. Ale tych malin to zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńz czekoladą mam tak samo- znika w niewiadomych okolicznościach :D
OdpowiedzUsuńa karteczka słodka:)
buziaki
Piękny czekoladownik:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzekoladownik prezentuje się wyśmienicie, a na widok tych malinek aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńCzekoladownik śliczny a ja jednak po proszę o malinki wolę owoce:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię czekoladę,ale tu się ona nawet nie umywa do opakowania,jest rewelacyjne,wzór,kolory,forma,wszystko jest perfekcyjne
OdpowiedzUsuńWow! Ale cudo zrobiłaś. Czekoladownik super, chciałabym takie opakowanie nawet bez zawartości:)
OdpowiedzUsuńFajny czekoladownik! A ja mogłabym i czekoladę i maliny ze smakiem na deserek, ale czekolad smakowych nie znoszę! :))
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki czekoladownik. Jest świetny, nawet bez czekolady.
OdpowiedzUsuńCudeńko! :) Podziwiam pomysł i wykonanie! :)
OdpowiedzUsuńWow! co za piękne pudełeczko, aż ślinka cieknie na jego zawartość. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i starannie wykonane :)
OdpowiedzUsuńSuper czekoladownik! Ale żeby spać przy czekoladzie? Cóż za dziwoląg z Ciebie:))
OdpowiedzUsuńPiękna praca, chociaż w moim przypadku zawsze opakowanie byłoby puste ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczne!
OdpowiedzUsuńAaa, mam teraz smaka na maliny! I skąd ja teraz je wytrzasne...
OdpowiedzUsuńA takie opakowanie na czekoladę podoba mi się bardzo, na równi z zawartością! ;)
superestetycznie i kolorystycznie!!! czekoladowa bomba
OdpowiedzUsuńO jej ile malin! Jak miałabym do wyboru maliny a czekolada, to bez zastanowienia wzięłabym .... oba XD haha
OdpowiedzUsuń