czyli maj i niebieskie kury.
W sumie to sama nie wiem o co chodzi z tymi kurami...
Jakoś tak wpadły na nasze pamiętne trójstronne spotkanie Klimju-Ola-Dorota gdzie to powstało sporo kartek na tę zabawę- i zawładnęły otoczeniem.
A teraz partiami wysypują się co miesiąc na naszych blogach ;)))
Więc, żeby przełamać monopol kur zrobiłam kolejną kartkę z sikorkami ;)
Zapomniałam o napisie. Aniu , wybacz! Dedlajny gonią...
***
A w weekend, nawet gdyby grad padał robię eksmisję pomidorom!
Biorę kule i kuśtykam na moje RODos!
Ojojojcie proszę, czwarte skręcenie kostki... :/
Cudnie Ci Dorotko te pomidorki wyrosły i najwyższy czas im lokum zmienić.
OdpowiedzUsuńCo do kartek to kury są genialne i świetnie na kartkach wyglądają. Zresztą i druga karteczka niezwykle urodziwa.
Pozdrawiam zdrówka życzę i dziękuję za udział w zabawie,.
I kurki, i sikorki cudne, a pomidory widać szaleją :) Zdróweczka życzę i żeby się te nóżki tak nie skręcały :)
OdpowiedzUsuńDorotko, super ornitologiczne kartki, a sikorki to moje ulubienice.
OdpowiedzUsuńOjojoj!
Buziaki.
Ta kura, to jakby znajoma;-)
OdpowiedzUsuńDorodna pomidorowa puszcza, oj będzie smacznie!
Pozdrawiam:-)
Lubię ptasie klimaty :D
OdpowiedzUsuńśliczna zwłaszcza ta z sikorkami,uważaj na nogę
OdpowiedzUsuńwcale sie nie dziwie, bo fajna jest;)
OdpowiedzUsuńale co z tą kostką? biegasz czy kopiesz ( za kimś, kogoś;)
Kartki rewelacyjne, kura wymiata, a pomidoro czas do gruntu. Współczuję skręcenia, bo i pora nie taka by leżeć do góry brzuchem i cierpienia niepotrzebne. Ściskam i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńsuper a może jakieś kartki z kotkami? :D
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie znam tę kurę i nawet ją bardzo lubię :-) Fajne to były warsztaty, takie kilkudniowe, zdecydowanie trzeba powtórzyć. A roślinki niech dobrze rosną i kostka więcej niech nie wariuje. Zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Mnie się ta kura bardzo podoba:) Sikorki też lubię :)
OdpowiedzUsuńOjojoj..biedna kostunia ojojoj.Kostka ojojana. Zdrówka życzę:)