się zaczął, wolny czas spędzam na działce
więc karteczka "na zielono"
Stałam się w tym roku niespodziewanie posiadaczem ziemskim hacjendy na RODO`s,
całe 300 metrów kwadratowych do ogarnięcia, które o doprowadzenie do stanu używalności woła!
Działka ostatnio tylko na grilla wykorzystywana zdziczała niemiłosiernie, za to po wcześniejszy właściciel wsadził w glebę chyba z kilkanaście okiennic. Wyciągnęłam z ziemi już kilka klamek okiennych i z pół tony desek!
Za to w spadku po panu Stasiu, okiennym patenciarzu, została niesamowita ilość pięknych starych winorośli, które już zaczęły nieśmiało listki wypuszczać. Będzie winko! ;)
I marchewka. Grządki już przygotowane.
Paznokcie poszły się ...przejść!
Więc oto główny powód czemu mnie tu mniej.
Ale w międzyczasie dłubię :)
Karteczka świetna! ja kupiłam ogródek działkowy i ...odkrywałam kilogramy szkła, flaszek, guzików a nawet widelce;-D
OdpowiedzUsuńGratuluję !!! To już się nie martwię, co będę robić z nadmiarem swoich roślin ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna podróżnicza kartka, a frywolitkowa biżuteryjka (?) cudnie się już prezentuje :-)
Z działkowego opisu zdecydowanie zapamiętałam, dużo wina, więc gdyby potrzebna była pomoc to oczywiście się zgłaszam :-)
OdpowiedzUsuńKartka super, zwłaszcza że z pięknym rowerem (można by rzec moim ulubionym) i ciekawym wykorzystaniem choinek, bo kto powiedział że rosną tylko w BN :-) Frywolitka równie piękna, ale to już dla Ciebie standard :-) Pozdrawiam serdecznie i macham zza miedzy :-)
Świetna karteczka z rowerem, a supełki prześliczne :) No i powodzenia w doprowadzaniu działki do stanu używalności :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna karta a efektu końcowego twojego dziergania nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńGreat card and tatting is very beautiful ❤️
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie posiadaczy ziemskich. Grillowanie zdecydowanie przyjemniejszym będzie jak wokół zapach ziół i kwiatów roztaczać się będzie. A paznokcie?...coś za coś, albo paznokcie, albo winko, na które wpraszam się bezczelnie już dziś. Karteczka pomysłowa bardzo jak to u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPaznokcie do frywolitki w ogóle nie są potrzebne, wiem co mówię:-) Czekam na winko, rower już mam, odziedziczyłam w spadku. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDorotko rozumiem że Ty tym rowerem do swoich choinek jeździsz i bardzo dobrze bo to dla zdrowia. Paznokcie nie ręka kiedyś wrócą. A do winka to jest chętna też jestem :-).
OdpowiedzUsuńBuziaki
Pięknie dzióbiesz, i frywolnie i działkowo. O paznokcie się nie martw, rosną w zawrotnym tempie. Twoje kartki i styl pisania chyba na końcu świata bym poznała. Bardzo mi się podoba i uwielbiam w tej lekturze się zagłębiać. Pozdrawiam serdecznie i miłej majówki życzę.
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka. A działeczki zazdraszczam.
OdpowiedzUsuńO prosze ogrodniczka będzie;)
OdpowiedzUsuńJa od 13 nas nie mam paznokci i jakoś żyje, choć czasami mi wstyd szczególnie przy koleżankach z paznokciami prosto z salonu kosmetycznego. Działkowanie na swoim skrawku miejsca na Ziemi , często pomimo zmęczenia, ma swój urok i smak własnego winka jest niepowtarzalny. Kartka z rowerem urocza. Pozdrawiam i życzę udanej majówki. Może znów coś ciekawego wykopiesz?
OdpowiedzUsuńMówisz winko rośnie,no nie mogę się doczekać .
OdpowiedzUsuńDziałeczka obrobiona,to i Dorcia będzie zadowolona .
Czas odpalić w majówkę pierwszego grilla i podziwiać co w trawie piszczy ,czy też rośnie.
Buziaki
O wow! Zachwyciłam się! To będzie naszyjnik? Cudo w jedynie słusznym kolorze.;) Kartka też śliczna. Powodzenia na działce!
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie już dawno chowają się ze wstydu;) Dorotko, gdybym mogła robiłabym całe dnie w ogrodzie, Ty na pewno też załapiesz bakcyla i za chwilę na winko będziesz miała nie tylko winogronka, ale i wiele innych roślin;)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka.
Pozdrawiam wiosennie:)
Fantastyczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczną kartkę zrobiłaś. Bakcyla działkowego złapałas, ciężko na początek się nacieszyć. A paznokcie odrosną. Też lubię gródek, więc grzebie w ziemi i ciągle smaruje ręce, bo ziemia wysusza skórę. Ale co tam, widok kwitnących kwiatuszków wynagradza . Co do frywolitki, to wpadłam po uszy. Wciąż coś frywolę. Bardzo spodobał mi się Twój wzór branspoleki i podpatrujac zrobiłam podobną dla koleżanki. Pokaże niebawem. Pozdrawienia i uściski
OdpowiedzUsuń