w marchewkowym polu
jak warzywo tkwię...
Rosnę sobie
dołem głowa górą nać
kto mi powie
co się jeszcze może stać...
No i kto mi powie czyja to piosenka? :-)
No więc....musiałam na marchewkowo...a mała solenizantka kocha koniki...w szczególności Pinkie Pie ale ta nie leżała mi w konwencji...
Na szczęście jest w tej gromadzie marchewkowy konik! :-D
Nie zrozumiałam jak się nazywa...ale wiem, że ma sad. W bajce, oczywiście. :)
Ja nie ogarniam tych dzisiejszych bajek... ale jak sobie przypomnę szał na Pikachu, gdy moja córa była w przedszkolu...to chyba wolę te szurnięte koniki od tamtej dziwnej japońskiej mangi ;-P
A nie mówiłam, że się składa na płasko! I mówiłam, że "prawie" ;-P
Na szczęście, bratanicy "marchewkowy" konik się spodobał. Uff! :-D
Marchewkę jadamy wiadrami! Podobnie jak koniki. Najchętniej w postaci płynnej. I z jabłuszkami.
I czyż to nie dziwna koincydencja, że tenże konik ma sad...? ;-D
A kiedyś w bardziej szalonych czasach miałam marchewkowe włosy! :-O
***
Nasza miłośniczka koników bardzo wcześnie nauczyła się rozróżniać i nazywać kolory...Rozmowa nad kredkami:
- "Nikola, a to jaki kolor?"
- "Ciałowy"
Nic, tylko zjeść małą łyżeczką ;-)
wooow jaka piękna marchewkowa interpretacja tematu :)
OdpowiedzUsuńDorotko u Ciebie zawsze na wesoło , nawet marchewkowy konik się śmieje. A wcale mu się nie dziwę bo jest świetny. Ja tam się zachwycam Twoimi kartkami zawsze i niezmiennie. Kolor ciałowy zapamiętam !! Dzieci jednak mają niesamowite pomysły.
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Lady Pank;-)
OdpowiedzUsuńEtap bajkowy (póki co) mam za sobą więc na takich konikach się znam, ale ten marchewkowy wygląda uroczo wśród Twoich kwiatków. Muszę rozkminić te składanki bo to bardzo oryginalnie wygląda.
A Pokemony rozróżniam do dziś;-)
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam
się NIE znam oczywiście;-)
UsuńKonik to Applejack :) przerabiałam je jakiś czas temu z córką, a pokemony z synem :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła CI ta karteczka :) Bardzo podoba mi się to,że się składa "na płasko" :)
Dorotko! karteczka piękna i pomysłowa, w czasach moich dzieci były inne bajki więc na tych się wogóle nie znam - Pozdrawiam i miłego weekendu
OdpowiedzUsuńPiękne pomarańczowe elementy i kompozycja kwiatowa :-))) Ja z bajkowymi konikami kartki jeszcze nie robiłam :-)))
OdpowiedzUsuńTy wiesz , że faktycznie Pokemony były i jak patrze na ludzi wkoło to czasem mam wrażenie , że są wśród nas :P. A kartka z patatajkiem marchewkowym świetna,nie znam się na tych zwierzątkach kolorowych, bo moje dziecka są już nie bajkowe ( bajki to mi pewnie opowiadają kiedy mówią gdzie idą :DD), buziaki, tulam.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna karteczka :) Podoba mi się jej nietypowy kształt :)
OdpowiedzUsuńDorotka, piękny marchewkowy rumaczek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ps. W dzieciństwie rozróżniałam kolor "buziowy".
Very cut cow boy looking with orange, what fun!
OdpowiedzUsuńOj tak, kolor ciałowy to najpiękniejszy i najbardziej pożądany kolor na świecie :)
OdpowiedzUsuńPiękna sztalugowa kratka, śliczny marchewkowy konik, pewnie też japońskiej produkcji, ale masz rację dużo ładniejszy Pikachu. Ja pamiętam jeszcze latające Atomówki i laboratorium Dextera :)
Pozdrawiam Alina
Moje dzieci też mówią "ciałowy" - i ta kredka znika pierwsza :)Kartka super ekstra.
OdpowiedzUsuńoczywiście Lady Pank
OdpowiedzUsuńkolejna piękna i oryginalna kartka :) pozdrawiam
Marchewkowy konik jak i cała karteczka wyglądają szałowo! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkartka cudna, a powiem Ci że się czepiasz, kolor ciałowy jest cool, też taki mam w farbach
OdpowiedzUsuńŚwietna, radosna karteczka! Konik jest super :)
OdpowiedzUsuńNo to "ciałowo" poleciałaś z kolorkiem, Dorotko. ;) Świetna karteczka :))) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńAle fajny zwierzaczek! Prześliczna wyszła Ci ta karteczka. :)
OdpowiedzUsuńPokemony to dla mnie była masakra, nie trawiłam i nie lubię do tej pory, a koniki toi już nie ten wiek :D i całe szczęście:)
OdpowiedzUsuńciałowy do schrupania:D
Karteczka rewelacja:) Już parę razy widziałam ten kształt kartki i bardzo mi się spodobał. Jednak sama nie wiem jak ją zrobić. Cóż pozostaje mi podziwiać u innych;)
OdpowiedzUsuńTeż nie ogarniam bajek, które oglądają dzieci mojego rodzeństwa i zastanawiam się, czy nasi rodzice wychowani na "Gąsce Balbince" i "Jacku i Agatce" ogarniali naszą "Pszczółkę Maję" i "Misia Uszatka". Kartka śliczna.
OdpowiedzUsuńNo cóż dla mnie dzisiejsze bajki to wyższa szkoła jazdy , zdecydowanie wolę Pszczółkę Maję :):)
OdpowiedzUsuńKartka fajniusia , a kolor ciałowy to ciałowy i już !!
Kartka fantastyczna;) Oj nie jedna dziewczynka chciałaby taką dostać;)
OdpowiedzUsuńNo, a niby jaki ma być ten kolorek, jak nie "ciałowy" :) u mnie jedna fanka pikachu jest. A kolejna dojrzewa do kucyków ;)
OdpowiedzUsuńPiękna i w kompozycji i w wykonaniu. Jak Ty to robisz, że wszystko się tak pięknie składa? Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka! Ja jestem na razie na etapie świnki Pepe (z wnusią) ale może i do koników dojdę? Miłej niedzieli Dorotko.
OdpowiedzUsuńMarchewkowy konik super! Piękna karteczka wyszła i cieszę się z Toba, że sprawiłaś radość dziecku😊 pozdrawiam cieplutko ❤
OdpowiedzUsuńciałowy :D mój Starszak zna jeden kolor, który się zwie "mydłowy" no i za chiny do niego nie dociera, że mydła produkują w różnych kolorach :D
OdpowiedzUsuńMoja Karola mówiła kiedyś na jeden z kolorów twarzowy i wszystko było jasne .
OdpowiedzUsuńDorcia konik wyszedł odjazdowo,przez co karteczka jest bardzo urokliwa i bajkowa.
Też nie nadążam nad bajkami jakie są ostatnio,moje już z tego wyrosły dawno ,więc nie zawracam sobie tym głowy.Ja tam wolałam zawsze coś na styl Bolka i jego kumpla.
Pozdrawiam ciepluśko
Piękna karteczka :-)
OdpowiedzUsuńPiękna Apple Jack Ci wyszła:) Taką kartke chciała by miec każda fanka Kucyków:)
OdpowiedzUsuńŚliczna i słodka karteczka :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka-sama chciałabym taką :) Kolor "ciałowy"to już mistrzostwo :) Dzieci są kochane :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsliczna karteczka .a nazwy kolorów ..u mnie kiedyś dawno temu córcia znała tylko róziowny ..i zióltowny ....
OdpowiedzUsuńświetna praca oj nuciłam piosenkę jady pank jak robiłam marchewkowa karteczkę
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie składane karteczki, Twoja z tymi kolorkami wygląda wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarteczka urocza i na stojąco i na leżąco. Pozdrawiam i rozkminiam swój marchewkowy kolor:))
OdpowiedzUsuńKolor ciałkowy istnieje przecież jak najbardziej. Przynajmniej u nas to oficjalna nazwa :)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka - bardzo podoba mi się jej kształt i kwiecie. Koników nie ogarniam, ale rozumiem, że mogą małoletnie wielbicielki zachwycać :)
Pozdrawiam
Fajna marchewkowa kartka takie rozkładane są super, dzieciaczki zawsze wymyślają śmieszne nazwy kolorów. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńApplejack taka śliczna, moja Mała byłaby zachwycona!
OdpowiedzUsuńWspaniałą karteczkę zrobiłaś Dorotko :) Bardzo radosną. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńO rany -super!!
OdpowiedzUsuńJesli Cie to pocieszy to ja bajek tez nie ogarniam choć koniki juz znam - mamy taka układankę (bez imion niestety wiec nie pomogę) ;-)))
Pozdrawiam cieplutko. Cieszę się że do mnie zajrzalas daaawno Cie w mych blogowych progach nie było :(
Kolor ciałowy często się przydaje :) Świetna kartka, zwłaszcza w wersji przestrzennej. Ciekawa forma. Niby proste zgięcie po skosie, a robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńKartka jest piękna,z racji 3 wnuków jestem w samym środku bajek i też uważam,że te koniki są szurnięte a bajka głupia,ale dzieciakom nie wytłumaczysz tego,a kolor ciałowy wreszcie dokładnie nazwany jest,nie ma to jak dziecięca precyzja,bardzo mi się to określenie podoba,chętnie je zaadoptuję pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolor ciałowy...Bardzo podoba mi się to określenie:)
OdpowiedzUsuńSliczna kartka dla miłośnika koników:)
Mój uczeń na nauczaniu indywidualnym próbuje mnie uczyć o świecie pony, jest fanem tych kucyków, wie o nich wszystko. O ile dobrze zapamiętałam to Applejack. Co do piosenki to oczywiście "Marchewkowe pole" Lady Pank z filmu "O dwóch takich, co ukradli księżyc".
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka! Pozdrawiam Dorotko:)
Applejack oczywiście się nazywa ten marchewkowy konik :* swego czasu i Szymek miał fazę na koniki. Kartka cudna i idealna na Danusiowe wyzwanie :) ja niestety w tym miesiącu nie dałam rady - zdrówko nie dopisało, bo wykończyłam się koralikami :/
OdpowiedzUsuńPrześwietna ta kartka! Z chęcią podarowałabym taką dzieciakom moich kuzynów :)
OdpowiedzUsuń