Z kotem w worku albo z gwiazdką *
Kot w worku wygląda tak
a cukierki wyglądają mniej więcej tak:
przynajmniej ich część, bo na pewno coś dorzucę
banerek do pobrania
(zasad nie ogłaszam bo i tak żadne tu nie obowiązują ;-D,jedynie proszę o zareklamowanie kota na swoich blogach, może kto zechce adoptować podłego futrzaka)
i gwiazdka
czyli drobnym druczkiem
*
Kot może stanowić integralną część transakcji, ale nie musi, gdyż obecny karmiciel zastrzega sobie prawo do udzielenia amnestii na podstawie paragrafów:
" zmienię swę zdanię", "znaj łaskę pańską" , ostatnia, ale to naprawdę ostatnia szansa!".
Jeśli jednakwoż futrzak zostanie skazany na kocioeksmisję, dorzuce worek karmy i kuwetę gratis. Dwie.
;-D
Dziś mi wszystko jedno, nawet na Candy się zapisze i sierściucha przygarnę, że o reklamie nie wspomnę. Zatem jestem pierwsza, więc bez szans, ale co mi tam staje i czekam .
OdpowiedzUsuńNa candy chętnie się zapisuję, jednak prosiłabym bez kociaka;) Mam już trzy i czasem mogą się obrazić, że mi nie wystarczają i biorę sobie kolejnego. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńTo ja też staję w kolejce, jednak apeluję do żywicielki żeby futrzakowi szansę jednak dała. Potrafią się odwdzięczyć za daną szansę. Potrafią zrobić tak że po jednym spojrzeniu nam się nogi uginają. Mój tak potrafi :) Spójrz tylko żywicielko jak słodko ta bestyjka w worku wygląda ;)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce, ... gdyby, jakby co, to z kota rezygnuje, mam już jedną taką bestię... wystarczy :) o reklamę zaraz się postaram, żeby kotecek miał jednak większe szanse ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te twoje igraszki z Nami :) ....Kotka Tobie zostawię na pocieszenie ....ale przydaśki są EKSTRA!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuństaję na caqndy, kotka zostawiam obecnej karmicielce, bo widać że go dobrze karmi:)
OdpowiedzUsuńale kota w worku chyba chce:)))
No jak można wygrać kota z papierem w worku to ja staje:-)
OdpowiedzUsuńps. wczoraj kupiłam saszetkę mięsnego czegoś tam dla kota, bo mam troszkę mięska dawać chomikom i Emilka jak wróciła ze szkoły i zobaczyła tą saszetkę krzyczy z radości :
- Mama kupiłaś kota???? !!!!
- no cóż - nie kupiłam - ale może wygram :-)))))
Powiem tak: za kota dziękuję. Wygląda na obrażonego myślą o oddaniu, a taki to potrafi pazurki pokazać! Przez wiele lat miewałam podrapane dłonie przez kocie humory i zabawy. Zatrzymaj go sobie - na zdrowie! ;-)
OdpowiedzUsuńA banerek podkradam i na bloga wrzucam!
Kurcze, Ty naprawdę chcesz się pozbyć sierściucha z dwiema kuwetami ;-). Ciekawe co kota nabroiła?!
OdpowiedzUsuńA kto z Tobą będzie obżerał się o północy?! Kto Cię będzie wielbił mimo wszystko?!
Dobra, ja w to wchodzę! Twoje przydaśki są wystarczającą zachętą!
PS
A w razie czego - mam w domu takie dwunożne stworzenie, też słabo się dogadujemy więc w razie wymianki nawet dopłacę ;-)
O na przydasie staje w kolejce, choc szanse mam niewielkie. Koteczka jednak nie wezme, bo psiaka mam na pocieszenie. Buziaki.
OdpowiedzUsuńJa się dopiszę, aczkolwiek ja dwa podłe futrzaki w domu mam- w tym jeden podobny do Twego więc może rodzina ;))
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce :*
OdpowiedzUsuńA jak to ten sam kot co był ostatnio towarzyszem zbrodni nocnej - to bioooooooręęęęęęę :* nawet bez wyprawki :P
Chętnie, chętnie, na kota to bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńTylko to musi być barter - niekłopotliwego alergika w sile wieku na wymianę proponuję :)
Dorcia, banerek wieszam, ale za kota i cukierasy dziękuje- kotów ( przechodnich) mam pod dostatkiem, a karteczek nie robię:D
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
chętnie przygarnę - także kota w worku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKota w worku chętnie bym przyjęła, gdyby warunki mi na to pozwoliły ;P Niestety nie mam takich, ale przecież liczą się dobre chęci :D Więc mimo wszystko zgłaszam się do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńja też się zapisuję :) futrzaka też przyjmę, jakby się na niego karmicielka pogniewała :) bo nasz sobie poszedł w siną dal i już nie wrócił...
OdpowiedzUsuńDorotko cukierasy słodziutkie więc chętnie przygarnę , ale zdecydowanie bez kota , bo nie lubie futrzaków.
OdpowiedzUsuńBanerek powieszę na blogu ale na osobny post z kotem w worku nie licz bo mam swoje zdanie na ten temat i go nie zmienię !! Ale oczywiście nie obrażę się jak mnie to zdyskwalifikuje z kolejki oczekujących :-)
Buziaczki i dzięki za te wsteczne komentarze, miałas chya co czytać przez godzinę .
Candy zareklamuję , ale za skrapki i kota dziękuję ;-))) Skrapki od Ciebie ciągle mam ( nie jestem zachłanna ;-) ) , a z sierściuchem wywaliliby mnie z domu , wolę nie ryzykować utraty dachu nad głową ;-)))
OdpowiedzUsuńOooo kota przygarnę nawet z pchłami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty , a i mój rudas będzie miał towarzystwo :)
Ja za kota dziękuję, moje dwa maluchy na pewno bardzo by się ucieszyły, ale ja trzeciego psotnika w domu nie chcę, więc ustawiam się w kolejce tylko po nieożywioną zawartość worka :-) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaki kociak!Ja bym przygarnęła, nie wiem natomiast , co na to mój mąż.....Ale ja nie wierzę, że takiego cudaka byś oddała:-) Candy superaśne- staję w kolejeczce...Buziaki!
OdpowiedzUsuńTwoja kota jest cudna, więc nie wierzę, że ją oddasz :) Zresztą nie wiem jak moje dwie zniosłyby taką konkurencję :) A na cukierki się piszę, bo widzę tu całe mnóstwo słodkości, których nie posiadam :)
OdpowiedzUsuńNo to ja też ustawiam się w kolejce po cukierki :) A jeśli moje dwie kocie księżniczki się zgodzą, to kota też przygarniemy :)
OdpowiedzUsuńKOtów mam aktualnie 6 wiec rozumiesz....ale rarytasy chętnie przygarne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne, ale na śierściucha to się raczej nie piszę, więc zarekalmuję i będę kibicować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
do zabawy chętnie się przyłączę, kota też mogę przygarną, ale obawiam się, że sam wróciłby do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDopisuję się i ja do kolejki, och mieć takie scrapki to istny raj. Ja mam dwa kociaki w domu :)
OdpowiedzUsuńNo wiesz...jak bedzie wyglądać Dorota bez kota? Myślę,że ten pomysł nie wchodzi w grę,z reszta kota to ja mam swojego,tez łaciatego...jkeszcze psa, a wniektóre weekendy to nawet 3 psy, wtedy moj kot musi sie ewakuowac w krzak bukszpanu na ogrodzie bo panicznie boi sie jednego z nich takiego z problemami i nadreaktywnego, szczekliwego....... Ale ja tu po to zeby po cuksy się zapisać, super są.
OdpowiedzUsuńHa ha, jak (prawie) nikt kota nie chce bo mają swoje "sierściuchy"..a ja myślałam że mój niewdzięczny panicz wyjątkowy :D
OdpowiedzUsuńMój Synuś marzy o kotku :) ja się przekonać nie mogę :( ale pewnie mu ulegnę;)
OdpowiedzUsuńA po Twój cukierasy zawsze stanę w kolejce;)
na dzień dzisiejszy przekonaliśmy się do kota;) będziemy mieć małego kota:)
UsuńZaryzykuję piątego... Choć w tej kwestii jestem pewna, że akt ułaskawienia się odbędzie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cukierasy! Właśnie cierpię na brak takich gałązek, listków itp. Grzecznie staję w kolejce z nadzieja na wygraną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorotko:)
Kotek uroczy, chętnie przygarnę:)
OdpowiedzUsuńOj takie cukieraski na pewno by zmobilizowały do świątecznego działania. Bo ja to jeszcze nic na te okazje nie poczyniłam, aż wstyd przyznać
Ja poprosze kota z workiem :)
OdpowiedzUsuńKotów mamy 8 więc podziękuję za futrzaka ale chętnie wezmę udział w zabawie ;)
OdpowiedzUsuńCukierki rewelacja, więc chętnie staję w kolejce. Za kota, niestety, podziękuję, bo mam alergika w domu. Banerek umieszczam na blogu http://gosikowyzakatek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKot w worku reklamowany, już wisi na http://domordoruwlewo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce, może coś z worka złapię ;)
Pozdrawiam i zapraszam również na naszą rozdawajkę :)
Kotek prześliczny, na pewno chcesz oddać??? Mnie byłoby żal... Także muszę troszkę ruszyć Twoje sumienie: daj mu szansę, nie taki diabeł straszny jak go malują ;-) Po resztę słodkości chętnie stoję w kolejce.
OdpowiedzUsuńOj Dorotko ...w takim rozdaniu jeszcze nie bralam udziału ..ale widać czas przyszedł i na kota ...
OdpowiedzUsuńreklama dodana
Są przydasie jest frajda i zabawa dlatego zgłaszam swój udział w Twoim candy. Info o nim tutaj: http://bizuteriairekodzielo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZa kota dziękuję. Uwielbiam te sierściuszki, ale mam 2 kociaki.
Pozdrawiam!
Nie wierzę, że chcesz eksmitować swoje kocisko... Ale mimo że u mnie chyba z pięć kotów hasa, to takiego chętnie przygarnę :) Jest fantastyczny! :D A będzie im raźniej ;) Staję w kolejce i pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńBanerek z kotem wisi już u mnie na pasku bocznym.
OdpowiedzUsuńCukiereczki chętnie przygarnę.
Jednak dla sierściucha proszę o amnestię...
Wchodzę w to, kota też mogę przygarnąć, a co mi tam, mam dwa to i dla trzeciego miejsce się znajdzie :DDD
OdpowiedzUsuńhaha od razu spodobał mi się tytuł posta,bo ostatnio spędziłąm 9 dni u swojego syna i synowej i byłam skazana na ich malutką kotkę rozrabiakę,która dopiekła mi do żywego;))
OdpowiedzUsuńPomyslałam sobie,że pewnie masz zajefajny sposób na pozbycie się sierściucha ,a tu proszę,sama chcesz komuś go wtrynić;)))Nie to żebym nie lubiła tych małych potworków,wręcz przeciwnie,nawet bardzo lubię,ale chciałabym następnym razem nie wrócić od syna podrapana i pogryziona do żywego;)
Dorotko ja staję w kolejce.Nie ma zasad,więc nie ma też informacjo o niemożności wysłania paczki poza granice Polski;)
Wykorzystałam lukę w prawie i sie zapisuję;)
aaa kota raczej nie wysyłaj,bo gdyby coś,to zapłacisz dużo za wysyłkę;)
Idę wstawić baner,ale najpierw muszę sobie przypomnieć co i jak;)
Gdyby nie to, że moja jedna panna jest zwyczajnie za małą na kociaka (obawiam się, że głaskanie byłoby czystymi torturami dla niego.. małe spocone rączki i ta miekka sierść) to byłby juz mój bo uwielbiam koty. Staję więc w kolejce do scrapek :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja tak się zajęłam koteczkiem ,że zapomniałam się zapisać po część nie ożywioną :)
OdpowiedzUsuńTeż się zapisuję....po resztę :)
E tam, pic na wodę, kota nie oddasz;))) w worku będzie po prostu coś równie odjechanego jak Twój kot, więc staję w kolejce, ale jak by co, to mój pies z kotami nie żyje najlepiej;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo jak to tak? Dorota bez kota? Eeee... To już nie byłoby to samo :)
OdpowiedzUsuńZapisuję się chętnie na candy, ale opcję bez kota poproszę :)
I ja zapisuję się na Twoje Candy :) Kotka jednak Tobie zostawię bo co to by było Dorotka bez Kotka?
OdpowiedzUsuńDlatego ja preferuję opcję bez kotka :)
Cukiereczki chętnie przyjmę, sierściucha już nie, bo mam alergię na te potwory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKot ma mord w oczach za to żeś go do wora wrzuciła :P
OdpowiedzUsuńStaję w klejce, ale zaznaczam że diabła do domu nie przyjmę ;)
Lubię koty (w worku też), więc ustawię się w kolejce po Twojego łobuza (ach, to spojrzenie!) ;-) Ale jak się w ostatniej chwili poprawi i przeprosi Cię za swoje niecności, to jakoś to przeboleję i z chęcią przyjmę same skrapki. I worek ;-)
OdpowiedzUsuńPodlinkowany baner u mnie na sutasz-agi.blogspot.com
Pozdrawiam!
Haha Twój kotek musi się mieć z tobą dobrze, bo pewnie ma wiele tych "ostatnich" szans ;).
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :).
Super rzeczy chcesz nam podarować, a mi takich zawsze brakuje i nie mam ich za dużo więc chętnie się przyłączę do zabawy.
A co mi tam! Kot na blogu...http://uoliuoli.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChętnie przyłączam się do zabawy! :)
OdpowiedzUsuńBanerek: http://pinku-art.blogspot.com/
Kochanie, czy jest coś o czym nie wiem?
OdpowiedzUsuńI czy Psota zna Twoje plany?
Ja w ogóle nie wiem, czy zapisywać się na to podstępne candy. Chyba stanęłabym po stronie futrzaka. Bo jak tak można szantażować biedne stworzenie ?? No i swoja drogą - zdajesz sobie sprawę, że bez kota nie będziesz istnieć w cyber świecie :P ?? No chyba że jako Dorota Bezkota :D
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony patrząc - kusisz mnie tymi listeczkami. Gdybym wiedziała, że masz takie różności listeczkowe, już dawno bym cię pomolestowała o nie ;)
Więc listeczki - TAK, a kotek - ma zostać u ciebie :P
Witam.Ale wspaniale candy dla nas przygotowalas:)Jak mozna to i ja sie na nie zapisze .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńania_reg@poczta.onet.pl
ok, bierę kota w worku w ciemno;)
OdpowiedzUsuńMój pies lubi koty;)
Zapisuję sie także na candy, a co tam jak szaleć to szaleć;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Ja też staję w tej długiej kolejce. Worek przygarnę ale bez kota:) U mnie trzy własne psy i trzy zza płotu przychodzą. Nie wiem co by się działo!!! Relamę u siebie oferuję:)
OdpowiedzUsuńOczywiście reklamę:) Zjadłam na deser literkę.
UsuńDorotko, zapraszam Cię też na szybkie rozdanie do mnie. W sobotę koniec:) Pozdrawiam serdecznie.
zapisuje się i kota (jak sie moja córa dowie) pewnie przygarne ;)
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że mogłabyś pozbyć się tak uroczego kociego futerka. Apeluję o "łaskę pańską". A co do worka - chętnie przygarnę.
OdpowiedzUsuńno proszę bardzo ... bardzo fajnie wygląda ta operacja ,, Kot w worku plus cukierki " 😉 hehe
OdpowiedzUsuńlecz ten słodki Kotek nie wygląda na zadowolonego .. być może jest za dużo chętnych na niego..... Ja już Koty posiadam dwa , jednego małego skarba i jednego dużego kota w mojej głowie : )) hahaha
ale te cukierki , łał one wyglądają jak wyglądają oszałamiająco tak więc je bym z miłą chęcią przygarnął :D Milusiego weekendu życzę Wszystkim i serdecznie pozdrawiam Was drogie Panie =♡ . ♡=
Zgłaszam sie także a jakże:)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.
Zgłaszam sie także a jakże:)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.
Kolejka ogromna, ale i tak w niej staję, bo dyszę żądzą posiadania wycinanek - w końcu święta wkrótce, czas robić kartki.:) Kota (czy raczej kotki?) nie przygarnę, bo mam już jedno takie cudo w domu, poza tym myślę, że już ochłonęłaś i żałujesz pochopnej decyzji oddania go.;) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńchetnie sie ustawiam po worek bez kota :P choc bardzo by moje dziecia kota chcialy. gorzej,ze u nas dwa duze seirsciuchy lubia koty ale w innej formie niz my :D
OdpowiedzUsuńJaki jest kot każdy widzi ;-)...jeju obawiam się przychówku w związku z tym, ja upraszam aby uwzględnić mnie przy rozdawaniu cukierków ale pakiet bez dobrodziejstwa inwentarza wybieram.
OdpowiedzUsuńLubię 13-ego i koty lubię, tylko nie wiem czy Twój będzie chciał odejść od pani, ale pozostał jeszcze worek i właśnie ja mam na niego ochotę i z przyjemnością go przygarnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj długaśna ta kolejka....ale co tam...kota nie potrzebuję, bo mam aż, a może tylko 3 futrzaki...ale na przydaśki się zapisuję!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chętnie przygarnę kota nawet w worku choć nie wiem co na konkurencję będzie miała do powiedzenia moja panienka - ale tym będę się martwić jak wygram :)
OdpowiedzUsuńCzęść papierową również bardzo chętnie przygarnę - czas zabrać się za produkcję kartek świątecznych.
Reasumując ustawiam się grzecznie w tej długaśnej kolejce i liczę na szczęście :))
oo, widzę świąteczne wycinanki :D zapisuję się więc :D
OdpowiedzUsuńJa chcę kota!!!! :)
OdpowiedzUsuńbędzie miał u mnie dobrze, będzie miziany i czesany, drapany za uszkiem, klepany przy ogonku :)
może spać na bufecie w kuchni albo na ławie w pokoju (to najbardziej ulubione miejsca moich sierściuchów ale chętnie się podzielą) . Takiego kolorowego jeszcze nie mam więc idealnie by pasował do rodzinki :)
W ostateczności przygarnę wycinanki :P
Zapisuję się z chęcią bo BS to moje niespełnione marzenie, więc tym bardziej wycinanki ucieszą moje oczka :)
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Nati ma kota nie brzmi tak dobrze więc chętnie przygarnę worek z cukierkami a kota niech dalej ma Dorota :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wezmę udział... Gałązki, listki, właśnie tego mi brakuje... A jeśli chodzi o kotka to bardzo je lubię i ten też jest wyjątkowy, ale mam swoje dwa wygłodniałe "sierściuchy", z tego co widziałam są chętni na kociaka więc domek znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://handmadebyagata.blogspot.com/
Usuń