To kolejny miesiąc zabawy urodzinowej pod egidą Hubki.
a drugie dla Tereski, miłośniczki mocnych kolorów
mój nowy wykrojnik Marianne, czyż nie cudny?:-D , wprawdzie miałam kupić trampki...
I nie wiem o co chodzi ale kompakty najwyraźniej nie lubią fioletów! Prawie zamordowałam migawkę ale i tak nie udało mi się złapać właściwego odcienia.
Ciasno upakowane pudełeczka dotarły na miejsce i na czas :-)
***
Na razie poczta jeszcze działa dosyć sprawnie ale wieści od zaprzyjaźnionego listonosza nie napawają optymizmem, bo dzieje się tam coraz gorzej. Obcinane są pensje i tak masakrycznie niskie, pracy coraz więcej a ludzie już w takiej desperacji, że niektórzy zwalniają się sami nie czekając nawet do następnej serii zwolnień grupowych. Czy ten moloch nie szykuje się "przypadkiem" do prywatyzacji?
***
Serdecznie dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod ostatnim wierszykiem Naszej Babci. Jest jak zwykle pochwałami onieśmielona ale i zmotywowana. ;-D
Powstał kolejny o ptaszkach! Wkrótce się pojawi jak tylko go spiszę, a krótki nie jest ;-D
Hej Dorotko. Takich ful wypas pakunków, to tylko od Ciebie można się spodziewać.
OdpowiedzUsuńWspaniałe precjoza wysłałaś.
Ten Twój nowy wykrojnik zaje...fascynujący, a fioletem się nie przejmuj, on tak już ma, że nie lubi pozować do zdjęć.
Spisuj szybciutko następny wierszyk Babuni bom go bardzo ciekawa.)
piękne prezenty, pierwsza karteczka jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńCudne. ;)
OdpowiedzUsuńO jeju!!!!!!!!!!!!!!!!! Dorotko, zazdrość mnie zabije;-D Buziam!
OdpowiedzUsuńwow piękne pakuneczki!! Ale, chyba coś przegapiłam, prezenty? co, gdzie, kiedy?? Może strajkujący listonosz pomyli się i z paczuszką zawita do mnie ;P, świetne kartki, a ręcznie robione kwiatki-cudeńka
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne a przydasi to cały wór wysłałaś. Dziewczyny na pewno się ucieszą.
OdpowiedzUsuńTa różowa karteczka i kwiatuszki aż zapierają dech w piersi:)
OdpowiedzUsuńŚwietne niespodzianki przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńPrezentowe pudełeczka na bogato! Śliczne !!!
OdpowiedzUsuńDorotko dobrze, że pudełeczka wytrzymały, bo poupychałaś dziewczynom po same brzegi tych cukierasów :D
OdpowiedzUsuńco do poczty to mam nadzieję, ze u nas nic się nie zmieni, bo mam umowę z naszym listonoszem, a nie mam ochoty ganiać na pocztę co drugi dzień,
wystarczy jak to muszę robić gdy jest chory czy ma urlop
Miłego weekendu, buźka:)
Wypasione te pudełka - kartka w różu odjazdowa , a wiersz Babci z poprzedniego posta - jest fantastyczny , super ta Twoja Babcia , kobieta z wigorem i chęcią do życia popieram takie , pozdrów Babcię i uściskaj Dusia
OdpowiedzUsuńMoc wspaniałych prezentów przygotowałaś dziewczynom i przecudne karteczki. Na pewno będą zachwycone :) U mnie poczta na razie spisuje się wzorcowo. Oby tak pozostało!
OdpowiedzUsuńPrezenty piekne i w dodatku na bogato. Fioletu chyba żaden aparat nie lubi, w przeciwieństwie do mnie.
OdpowiedzUsuńPiękne kartki i bogate prezenty :)
OdpowiedzUsuńAle piękne prezenty przygotowałaś! Karteczki cudne a do przydasi oczy same się śmieją. Aż mi żal że nie biorę udziału w tej zabawie. Wykrojnik prześliczny! Miłej niedzieli Dorotko.
OdpowiedzUsuńcudne! a wykrojnik bajeczny:)
OdpowiedzUsuńZazdrość mnie zżera,taki wypas....masz za dużo czy co....moze adres Ci podam?
OdpowiedzUsuńDorotko świetne te karteczki poczyniłas o reszcie nie wspominając. Masz genialne woykrojniki , a juz te wszelkiego rodzaju gałązki i liście są odlotowe. Trochę zazdroszcze dziewczynom takich przepieknych prezentów. Nieźle je zaopatrzyłas w kartkowe przydaśki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiękne kartki. Nie wiem jak to się robi, więc tym bardziej podziwiam. Jak dla mnie to też ta z mocniejszymi kolorami, zdecydowanie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze wszystkiego naj dla Bozenki I Teresy. Po drugie b.b. bogate paczuszki im wysłałaś, aż zazdraszczam bardzo. Po trzecie oby listonosz nie zgubił ich po drodze. a po czwarte pozdrawiam I czekam na kolejny wiersz od babci ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze wszystkiego naj dla Bozenki I Teresy. Po drugie b.b. bogate paczuszki im wysłałaś, aż zazdraszczam bardzo. Po trzecie oby listonosz nie zgubił ich po drodze. a po czwarte pozdrawiam I czekam na kolejny wiersz od babci ;)
OdpowiedzUsuńŚweitne niespodzianki przygotowałaś!
OdpowiedzUsuńwymianki są mega mobilizujace!
i ta radość z otwarcia przesyłki...
bezcenne
Cudowności jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńCudowne niespodzianki :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle cudne pakunki przygotowałaś, zazdraszczam jubilatkom ;) Fiolet sobie umiem wyobrazić - zawsze i wszędzie więc ta kartka bardziej mnie urzekła ;)
OdpowiedzUsuńNo i niby po co ci trampki :P ? Wykrojnik zdecydowanie grzechu wart.
Karteczki śliczne :)
OdpowiedzUsuńNiestety..pracownicy poczty mają ciężkie życie, mój tata (listonosz od 30 lat),żeby roznieść wszystkie przesyłki wychodzi przed 7 rano a wraca często po 19... o pieniądzach lepiej nie wspominać..
O wow ! Cudne prezenty urodzinowe. Myślę, że to będzie numer jeden wśród prezentów urodzinowych.
OdpowiedzUsuńU nas listonosz ten sam od lat - ale tylko trochę brakuje mu do emerytury, więc sam się nie zwolni,. Za to w pracy... co kwartał nowa twarz.
Mikołaja Kochana zastępujesz :) takie prezenciki :)
OdpowiedzUsuńtrampki kupisz przy następnej okazji ;) a wykrojnik świetnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńTak wykrojnik śliczny a karteczka jeszcze bardziej.Podobno szewc bez butów chodzi to i Ty kochana trampeczek się dorobisz.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuje za prezent:) Karteczka cudowna, a magiczne pudełko tak się spodobało mojej córci że dmuchała świeczkę aż się cała spaliła ;) a ciasteczkiem oczywiście się podzieliłam z najbliższymi :) Przydasie przepiękne i część już wykorzystałam :) Serdecznie dziękuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo fajne pomysły...i zazdroszczę trochę tych wykrojników, ja zastanawiam się nad zakupie jakiegoś wykrojnika, ale nie bardzo się orientuję na co zwracać uwagę przy wyborze :/
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka dla Bożenki...moja siora ma tak na imię;)
OdpowiedzUsuńDla Tereski też niczego sobie;)
No ja jestem przykładem tej co po 24 latach pracy w PP.......podziękowała i odeszła sama, zmęczona, ze zmarnowanymi stawami od dzwigania ciężarów:(
Pozdrawiam;)