A gdzie "śpią" ? M.in. tu w zabytkowych murach praskiej zajezdni - 90 letniej
w równie "zabytkowym" sąsiedztwie
ciasno upchane i przytulone do siebie, pod daszkiem
a mniej szczęśliwe lub spóźnialskie na zewnątrz
co jakiś czas trzeba je podnieść i zdjąć z wózeczków a te obrócić o 180 stopni
podkarmić świeżym prądem
umyć brudasy i zajrzeć im "pod spódnicę"
( tutaj już instalacje nowoczesnej Zajezdni Mokotów )
Na Pradzie ciekawi mogli wejść do kanału i zobaczyć tramwaj od dołu.
A tutaj zabytkowe zasoby Tramwajów Warszawskich , pieczołowicie odrestaurowane i "na chodzie"
mój ulubieniec "korba i piach",
a taki muzyczny tramwaj można sobie wynająć
a także krzyk nowoczesnej techniki
wszystkie zabytki oczywiście "na chodzie"
kursowały co 15 min na Wyścigi
szczęściarze dostali czekoladkę albo tramwajarską krówkę
ten rysunek jest czekoladowy , też myślałam, że to papierek ;-D
Mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość dzieci i odpowiedziałam na pytanie gdzie śpią tramwaje. ;-)
ale fajna wycieczka:)
OdpowiedzUsuńtylko ta noc coś u was jasna- białe noce macie czy co :D
bo u nas Noc zaczęła się już o 12,00 ;-)
UsuńA ja byłam tam, gdzie śpią pociągi wąskotorowe.
OdpowiedzUsuńNoc Muzeuów powinna trwać w tydzień, bo żeby obejrzeć wszystko co się chce, noc to za mało. Nawet w moim mieście, w którym ponoć nic się nie dzieje i nic nie ma.
Świetne! sama bym poszła poogladać!
OdpowiedzUsuńfajna wyprawa
OdpowiedzUsuńJa niestety nie skorzystałam w tym roku ze zwiadzania muzeów. A tak lubię.
OdpowiedzUsuńZwiedzanie, szwędanie po nocy i w tłumie zwiedzających...
Ciekawą wycieczkę sobie zrobiłać
Niezła jazda ,prawie bez trzymanki.
OdpowiedzUsuńTeż bym się powałęsała po muzeach ,tylko u mnie nic ciekawego nie ma :(
bardzo udana wycieczka - na moim terenie zapomniane wspomnienia - serdeczności ślę - Marii
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko za tą wycieczkę, niestety u mnie może byc i tydzień muzeów nie tylko noc i tak nie ma ani jednego muzeum :-) No cóż nie wszyscy mogą mieszkac w stolicy:-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka i miłego tygodnia
A mnie noc muzeów ominęła, bo zasiedziałam się na targach książki na Narodowym i już nie miałam siły aby gdzieś jeszcze łazić. Ale tramwaje super, nie tylko dla dzieciaków frajda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
To tramwaje śpią? bo u mnie nie ma tramwajów, to się nie znam :) muzeów też nie ma, ale za to noce są jakby trochę ciemniejsze :) Fajna wycieczka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczkę miałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Pięknie nam to wszystko pokazałaś i opisałaś. Super wyprawa :)
OdpowiedzUsuńale fajnie - zazdroszczę wszystkim którzy chodzą na Noc Muzeów - to jest ekstra sprawa, ale z dwójką maluchów to się chyba nie da, a jak patrzę na kolejki jak po zboże to mi się wogóle odechciewa :) to wolę już zapłacić i obejrzeć w spokoju i wtedy kiedy będę chciała :) ... i mogła... :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe - teraz już wiem gdzie śpią tramwaje! U nas niestety tylko autobusy.
OdpowiedzUsuńMoją ciekawość zaspokoiłaś ;) Tym bardziej, że u mnie "na wiosce" takich pojazdów brak :P
OdpowiedzUsuńIdealna wycieczka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka i bardzo klimatyczna. Też skorzystałam z Nocy Muzeów:) Czekolada świetna:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Och kurcze zapomniałam a by sie nasze dziecko ucieszylo tyyyllleeeee tramwajow w jednym miejscu....
OdpowiedzUsuńA ja oczywiście przegapiłam tą noc muzeów :(.
OdpowiedzUsuńA propos zajezdni to mieszkam tuż przy STP Metra na Kabatach i idąc na spacer do lasu mogę ją sobie pooglądać przez mur nie tylko podczas nocy muzeów :). Chciałam się kiedyś wybrać zobaczyć ją od środka, ale moja koleżanka była i mówiła, że nie warto, bo brudno i nikt nie opowiada o rzeczach, które tam są.
U nas też są stare tramwaje. Tylko zajezdnię im teraz rozbierają... Zawsze, jak na nie patrzę, zastanawiam się, co komu przeszkadzały drewniane siedzenia - zawsze czyste, higieniczne i ładne. O wiele bardziej praktyczne od tych welurów...
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia. Dziekuję.
Fantastic!!! Beautiful photos! :) :)
OdpowiedzUsuńFantastic!!! Beautiful photos! :) :)
OdpowiedzUsuń