28 lipca 2014

teza: wszechświat się kurczy!

dowód:
Na zlocie motocyklowym w świętokrzyskim poznałam fajną babkę.
Drugiego dnia przypadkiem rzucony w rozmowie adres email uświadomił mi,
że to ta sama Ola, która wygrała jedną z karteczek w moim candy!
Z wielu zlotów musiałyśmy się spotkać właśnie na tym, całkiem niedużym, kameralnym
i co śmieszniejsze mieszkamy bardzo, bardzo blisko. :-)

Witajcie!
Pourlopowo pozdrawiam wszystkich , którzy już są "po"   :D
i łączę się w bólu z tymi, co są "przed" albo co gorsza przed "wcale".


I w skrócie,  gdzie to ja nie byłam:
ciche i urokliwe jezioro, gdzieś pod Węgorzewem
szlak Krutyni 
 
teraz uwaga:
na szlaku przerwa na kawę to nasza tradycja, ale tam do niej można zanabyć w przybrzeżnym barze takie cudo:   :DDD
Widok jak dla mnie bezcenny :D. Gdyby nie ta woda w kajaku, byłby pełen luksus!
Szlak zrobiliśmy w rekordowe 4 dni!.
Kapitan tak "przeczołgał" młodzież , że w przypływie desperacji ułożyła piosenkę do melodii "Hej sokoły"

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
pada na  pysk kozak młody
już wiosłuje na wydechu
weźże pomóż mu człowieku

Hej, hej, hej kochanie
czas rozpocząć wiosłowanie
jak nie zaczniesz to staniemy
do niedzieli nie spłyniemy

Ona jedna wiosłowała
lecz już rady nie dawała
on tam z tyłu odpoczywał 
i pot z czoła wodą zmywał

Piwa, piwa, piwa dajcie 
a jak dotrę to nakarmcie
pod zielonym namiocikiem
kluseczkami z rosolikiem

zlot motocyklowy i urokliwe świętokrzyskie, m.in. : polskie Carcassconne, miasto za murami - Szydłów

     

i Jura, część częstochowska,
odbudowany, w zasadzie od zera, zamek w Bobolicach 
  
a po sąsiedzku, nadal niszczejąca ruina ( i co gorsza chyba tak pozostanie ) - Mirów 
  

Pytanie:
niech mi ktoś wyjaśni ten  fenomen, jakim cudem w świętokrzyskim są takie rewelacyjne drogi???
Tu już nawet nie wieś a pola,  a droga jak deska i żadnej dziury!
Czyli jednak ktoś potrafi w tym kraju zbudować kawałek porządnej drogi!

Urzekło mnie:

przydrożny kościólek z 17 wieku                     maska głupoty  i pas cnoty  (oba eksponaty- Bobolice)         
w Przyrowie
  

 
A teraz jako Chwilowa Mieszkanka Najwyższej Wieży w Zamku na Najwyższej Górze, idę nawiedzać... wasze blogi!  
:-)

32 komentarze:

  1. Świetnie spędziłaś swój urlop. ;)) I już zazdroszczę mieszkańcom świętokrzyskiego takich rewelacyjnych dróg - pośmigałabym tam na rolkach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to piękny urlopik !!!
    W świętokrzyskim bardzo zadbane drogi mają, tylko pozazdrościć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super, że zadowolona, świat jest mały tylko nam się wydaje wielki:) a drogi....u mnie też tak jest, że na skraju kraju są lepsze niż w wielkich metropoliach - u nas mówią na to - dobry gospodarz:) pozdrawiam aaaaa - piosenka przednia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale miałaś rewelacyjną wycieczkę, piosenka rozbawiła mnie do łez :3 haha, a jeśli chodzi o świętokrzyskie drogi to one są takie od niedawna :3 wiem bo moja babcia mieszka pod Kielcami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i tam ludzie nie kradną produktów na drogę, bo po co :P

      Usuń
    2. i to jest pewnie ten klucz :-D

      Usuń
  5. Alez wypasiony urlopik miałaś. Tylko pozazdrościć. A spływy kajakowe - oj dawno, dawno temu brałam udział.
    Teraz po takim świetnym wypoczynku bedziesz tworzyc jak szalona ;-) Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  6. Za chwilę i ja będę mieć takie cudne widoki i wypoczywać na łonie natury.Uciekam od cywilizacji i wszystklich nowinek technicznych .A TY piękny urlopik zaliczyłaś ,widać ,że aktywnie spędzony i pewnie bardzo udany.
    POzdrawiam Dorotko i idę dalej nadrabiać komentarze,zanim całkiem zniknę :)
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem brakowało tej techniki, żeby np pogodę sprawdzić,
      aż zaczęliśmy rozważać zasadność zakupu jakiego tableta za tę przysłowiową"złotówkę" :-)

      Usuń
  7. Taki urlop to ja rozumiem, piękne plenery, woda i te motory - uwielbiam :D
    U mnie remont, bałagan i zamieszanie. A mój urlop to sprzątanie .... Ale i to trzeba zrobić raz na jakiś czas, więc tak bardzo nie narzekam. Pozdrawiam :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łączę się w bólu, mnie czeka takie coś koło pażdziernika

      Usuń
  8. Ha! Ale kawał Polski zwiedziłaś... od Węgorzewa po Jurę, nieźle, nieźle. Pocieszę Cię z Mirowem, niedługo też będzie odrestaurowany - przez te same osoby, które zajęły się Bobolicami. Widziałam zamek w Bobolicach 7 lat temu i w tym roku - jest kolosalna różnica! Fajne wakacje, nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze 4 lata temu stały tam rusztowania i kończyli budowę,
      Wiem, że ten sam pan senator stara się o odbudowę Mirowa, będzie druga letnia hacjenda, ale to chyba będzie długa historia biorąc po uwagę ile kasy poszło na Bobolice

      Usuń
  9. ocho aleś bywała, fotki świetne, Witaj z powrotem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie że urlop się udał:)) Piosenka zwala z nóg..he..:) Pozdrawiam Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie och jak fanie miałaś :) rewelacja taką ekipą i wesoło i niesamowicie ....ale te motory och tylko pozytywnie pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Superaśny taki urlopik :)
    Dorotko, lubisz czerwony kolor? Bo fajne gumiaczki i motorek (też czerwony), więc tak sobie pomyślałam :)
    Pozdrawiam po-urlopowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bocianowe gumaki mojej córy :-)
      a motor raczej bordowy... ale motoryzacyjnie lubię,
      ciuchy raczej unikam, chyba nie lubię się wyróżniać w tłumie, chociaż mam wściekle czerwony płaszczyk i a rzadka go zakładam w szare wiosenne dni na poprawę samopoczucia.

      Usuń
  13. To wygląda na udany urlop :-) Zdjęcia urzekające - i te znad jeziora i te zamkowe. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Było chyba odjazdowo! Pogoda zapewne udana, okolice piękne, tylko pozazdrościć. Tym bardziej, że ja w tym roku raczej "wcale". Nie licząc wczasów pod gruszą (moją gruszą). Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewcia, kochana ty wychodzisz do ogrodu i już jesteś na wczasach! :-D
      Ale rozumiem ból, zawsze chodzi o tę zmianę miejsca....

      Usuń
  15. No suuuper!!! Dawno temu byłam na takim spływie Krutynią, kazali wsiadać do kajaka to wsiadłam, nie dali nic na słońce to się spaliłam i cierpiałam, ale i tak wspominam mile ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja "Leon Zawodowiec" i też się teraz spaliłam!
      na wodzie zupełnie sie tego nie czuje a jak się już poczuje to i zsiadłe mleko nie pomoze, a trenowaliśmy, kefir zastępczo :-D

      Usuń
  16. Ach.. to prawda swiat jest maly i nieprzewidywalny . Galeria zdjec -bardzo interesujaca, milo spedzilam czas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano, i coraz bardziej trzeba uważać co się mówi na ulicy, bo nigdy nie wiadomo czy podmiot rozmowy nie stoi obok ! :-D

      Usuń
  17. ale super urlop byłam na szlaku Krutyni,ja jestem przed urlopem wybieram się za granicę do syna....

    OdpowiedzUsuń
  18. Tylko pozazdrościć urlopu :) Ależ cudne widoki i ciacho :P A ta maska jest zaje.... :) I pas cnoty - mega! Dobrze, ze nie mam córki, bo mój Tatko musiałby takowy wyspawać :P he he he :) Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Cieszę się, że odpoczęłaś. Zdjęcia rewelacyjne, więc musiało być pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No proszę! Dorotka na zlocie :) Zazdroszczę bardzo !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ miałaś urlop - pełen wrażeń.
    Ja już po urlopie, więc pełna sił i energii...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  22. ale szczęściara, dzięki za obszerną relację :)piękne widoki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.