8 kwietnia 2014

z pewną taką nieśmiałością....

a przede wszystkim zaskoczeniem....
przyjęłam informację o wyróżnieniu otrzymanym od Agi.

Stosunkowo krótko bloguję, więc jest mi niezmiernie miło, że w ogóle ktoś  tu zagląda a już faktem , że jeszcze wam się chce ( zazwyczaj miło) coś skomentować, jestem naprawdę zaszczycona i zachwycona!

Zabrakło mi już kwiecistych słów dla Agi, więc składam na jej zdolne rączki serdeczne i skromne: DZIĘKUJĘ!
:-)

Z rozmysłem i premedytacją chronię swoją prywatność w sieci, stąd Kota w awatarze,
która absolutnie i w żadnym calu nie jest projekcją mojego alter ego ( bo rude to i wredne, ot zakała rodziny...!)
ale na te pytanka  chętnie odpowiem uchylając rąbka tajemnicy co do swoich preferencji.

1. pies czy kot
Pies - gdyby był ogródek! Owczarek. I niemiecki.
Kot nie jest moim wyborem, zostałam przez familię perfidnie  zmanipulowana i omamiona a następnie postawiona przed faktem dokonanym. ( to zakała rodziny...!)       >:-P

2. kawa czy herbata
Kawa!
Małe wiaderko dziennie. Ot takie biurowe uzależnienie. I dobry pretekst na 5 minutową przerwę.

Moje motto: "Życie jest zbyt krótkie żeby pić kawę bez cukru"


3. słodkie czy kwaśne
słodko-kwaśne,
chińskie żarcie, komedie...itp., itd.


4. kryminał czy komedia
Komedia,
otaczająca nas rzeczywistość niesie ze sobą zbyt dużo kryminałów, żeby się dodatkowo niepotrzebnie dołować


5. pesymistka czy optymistka
optymistyczna pesymistka,
staram się widzieć i zawsze szukam pozytywnych aspektów życia ale gdzieś tam z tyłu pobrzmiewa echo prawa Murphiego, ( że rzeczy pójdą tak źle, jak to tylko możliwe) choć nie przyjmuję go za pewnik! :-)


Długo myślałam nad ewentualnymi nominacjami... sporo osób takich wyróżnień nie przyjmuje...
(a że z Agą obracamy sie w tych samych kregach to i nominacje by się powtórzyły...)
a i sama nie lubię różnego rodzaju łańcuszków, choć tu wiem doskonale jaki "polityczny",
i w sumie godny pochwały  motyw przyświeca tej zabawie ;-)


Niech więc nominowanymi czują się wszyscy moi obserwatorzy ( których tu serdecznie pozdawiam)
i blogowiczki do których zaglądam, z mojej ciągle puchnącej listy czytelniczej jak i osiągającej już kolejny kilometr listy blogów  prywatnej zakładki w przeglądarce. Amen :-)


BTW
Agatko i Marto,
wyglądajcie listonosza, "wykokosiłam" się wreszcie...
w ubiegły piątek



5 komentarzy:

  1. Fajowo :) Gratuluję wyróżnienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. no super, gratuluję wyróżnienia

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję bardzo dziewczynki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie kwiatkuj mi tylko rób te swoje piękne karteluszki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O! To jesteśmy siostramu_po_wyróznianymi_od_Agi :-)
    Co do poczty- to szkoda gadać! Nieraz zwykłe listy dochodzą wcześniej niż priorytety. Śliczne karteluszko robisz! Będę zaglądać! Buźka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz.