ten piękny aniołek wybiera się do mnie a ja nowemu domownikowi szykuję zacne miejsce
na półeczce coby z góry miał na nas baczenie.
A Kalince serdecznie dziękuję za wspaniałą zabawę!
Coś nie miałam ostatnio szczęścia przy terminowych kontraktach, co z tego, że stajesz człowieku na głowie, żeby dograć wszystkie szczegóły a klient dostał wszystko na miejsce i na czas, kiedy wszystko się kładzie na drodze żeby tak się nie stało. A już w temacie braku profesjonalizmu przewoźników eposy mogę pisać...
Bardzo się cieszę i czekam z niecierpliwością na nowego domownika.
Pozdrawiam Kalinkę i wszystkie uczestniczki zabawy.
gratuluję i trzymam kciuki za lepsze dni:)
OdpowiedzUsuńDziekuję Aga za dobre słowo!
OdpowiedzUsuńJuż jest lepiej :-)
Fajny Anioł, pewnie już się zadomowił?:)
OdpowiedzUsuńpytałaś o serwetki - naprawde nie pamiętam już gdzie je kupowałam,to było dość dawno...być może na allegro, ale ostatnio chyba mignęły mi U Szmeka i znalazłam też w ArtPasjach. pozdrawiam:)