viola u której podziwiam piękną sutaszową biżuterię, podpowiedziała mi o muzycznym wyzwaniu, na które posłałam różową valentynkę z wcześniejszego posta a tu koleżanka mi coś wspomina o wujku klarneciście, i -"jakby ci się chciało...".
Nie, żeby mi się bardzo chciało, ale tak jakoś na takie wyzwania automatycznie mi się zapalają wszystkie lampki i już. I tego samego wieczoru skleiłam...
no i teraz muszę wysłać drugą na wyzwanie do
e-kaleta
Śliczna kartka.Jak na tylko jeden wieczór klejenia to wyszła świetnie :) Super skomponowana.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w wyzwaniu "Muzyka" na blogu ekaleta.blogspot.com Pozdrawiam:)
Lubię takie kontrasty...
OdpowiedzUsuńa tu jest http://craft-szafa.blogspot.com/2014/01/prosty-sposob-na-papier-z-serwetki.html kurs na papier z serwetki - polecam fajna zabawa:)
Dzięki Aga, znałam ten sposób na folię, ale całkiem zapomniałam!
Usuńto dla mojego wujcia klarnecisty, osoby od lat związanej z Operą Narodową i Orkiestrą Reprezentacji Wojska Polskiego. Będzie zachwycony tak jak ja! Dzięku Doruś <3 Kasia
OdpowiedzUsuńCzad! :) ile muzyki na tej kartce!:) bardzo fajna,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za zgłoszenie do wyzwania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.e-kaleta.blogspot.com